Od prawej Michał Krytyka - prezydent COP24, dalej premier Mateusz Morawiecki
Reklama

Zakończyła się globalna konferencja klimatyczna ONZ – COP24 w Katowicach. Negocjatorzy ze 196 państw i Unii Europejskiej przez dwa tygodnie pracowali nad Pakietem katowickim. Sygnatariusze dokumentu z Katowic zgodzili się walczyć wspólnie z globalnym ociepleniem.

Kilkanaście dni intensywnych prac przyniosło efekty w postaci domknięcia poszczególnych obszarów zasad realizacji Porozumienia paryskiego, zawartego w 2015 roku. W ciągu dwóch tygodni przedyskutowano cały szereg kwestii – zarówno zasadniczych, jak też bardzo szczegółowych i technicznych. Wśród nich znalazły się m.in. finanse, transparencja czy adaptacja.

Reklama

Działania podejmowane przez poszczególne państwa mają zatrzymać globalne ocieplenie na poziomie 1,5 lub 2 stopni Celsjusza. Dokument mówi też o możliwym przedstawieniu po 2020 roku długoterminowych strategii ograniczania emisji przez poszczególnych sygnatariuszy.

– Pracowaliście nad tym pakietem przez trzy lata. Gdy mamy do czynienia ze stanowiskami blisko 200 Stron, nie jest łatwo dojść do porozumienia w sprawie umowy tak wieloaspektowej i technicznej. W tych okolicznościach każdy krok naprzód był wielkim osiągnięciem. I za to Wam dziękuję. Możemy być z siebie dumni – powiedział podczas sesji plenarnej podsumowującej szczyt prezydent COP24 Michał Kurtyka. – Nasze wspólne wysiłki nie polegały jedynie na produkcji tekstów, czy bronieniu narodowych interesów. Kierowaliśmy się poczuciem odpowiedzialności za los ludzi i zaangażowaniem w losy Ziemi, która jest domem naszym i pokoleń, które przyjdą po nas – dodał.

Końcowy dokument został pozbawiony rozdziału dotyczącego artykułu 6. Porozumienia paryskiego. Ten zakładał utworzenie po 2020 roku nowego międzynarodowego rynku handlu emisjami. Nowy system miał być oparty na sprawozdawczości – jednocześnie uniemożliwiałby podwójne naliczanie tych samych redukcji, to właśnie na to nie chciała się zgodzić Brazylia.

W Katowicach, w ramach COP24, pojawiły się liczne głowy państw, szefowie rządów oraz blisko 100 ministrów środowiska i spraw zagranicznych z całego świata. W Regułach Katowickich poszczególne Strony przyjęły ścieżki, którą każda z nich będzie podążać w zakresie intensyfikacji działań na rzecz ochrony klimatu.

– Dziś mogę głośno powiedzieć – w Pakiecie Katowickim w zrównoważony, uczciwy sposób uwzględnione zostały interesy wszystkich Stron – mówił prezydent COP24 Michał Kurtyka. – Ale co ważniejsze, jego wpływ na świat będzie pozytywny. Dzięki niemu uczynimy wielki krok w kierunku realizacji ambicji zapisanych w Porozumieniu paryskim. Ambicji, które sprawią, że nasze dzieci spojrzą kiedyś wstecz na nasze dziedzictwo i uznają, że ich rodzice podjęli właściwe decyzje w ważnym, dziejowym momencie – dodał.

Z inicjatywy polskiej Prezydencji podczas COP24 przedstawiono również trzy deklaracje, które zostały szeroko poparte przez inne Strony. Już pierwszego dnia Szczytu COP24 prezydent Andrzej Duda ogłosił deklarację o solidarnej i sprawiedliwej transformacji. Jej przyjęcie było najważniejszym punktem Szczytu Głów Państw i Szefów Rządów.

Jeszcze w piątek przyjęcie dokumentu wcale nie było takie oczywiste, dlatego przedłużono COP24 do soboty.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
24 − 22 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.