Policjanci z Katowic odnaleźli sprawcę w szafie. Nieudana baśniowa podróż do Narni, bo chyba tam chciał się udać 25-latek, który ukradł alkohol w jednym ze sklepów na terenie Katowic.
W „Opowieściach z Narnii” bohaterzy przenoszą się do magicznej krainy przez szafę. To właśnie w szafie szukał schronienia 25-latek z Katowic, który w poniedziałek okradł sklep przy ulicy Panewnickiej. Jak się okazało jego szafa nie ma magicznych właściwości.
– Jak wynika z ustaleń, mężczyzna ukradł w sklepie alkohol o wartości 117 złotych i schował pod kurtkę. Gdy pracownik ochrony zareagował, sprawca odepchnął go i uciekł. Powiadomieni o całym zdarzeniu policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Kryminalni szybko ustalili, że związek z tym przestępstwem może mieć 25-letni mieszkaniec Katowic – tłumaczy Aneta Orman z katowickiej policji. – Natychmiast pojechali do jego miejsca zamieszkania. Kobieta, która otworzyła drzwi powiedziała, że mężczyzny nie ma w domu. Policjanci nie dali się jednak zwieść. Usłyszeli odgłosy dochodzące z szafy. Gdy zajrzeli do środka zauważyli w niej siedzącego mężczyznę wraz ze skradzionym alkoholem – dodaje.
Dalej los mężczyzny nie miał w sobie wiele z baśniowej opowieści C.S. Lewisa. 25-latek został zatrzymany i we wtorek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Przyznał się do postawionego zarzutu i poddał dobrowolnie karze.
Grozi mu do 10 lat więzienia.
