Fatum katowickiego dworca trwa. Do zepsutych schodów dołączyły windy. To znacznie utrudnia przedostanie się na dworzec autobusowy niepełnosprawnym, czy rodzicom z małymi dziećmi w wózkach.
Schody ruchome nie działają zdaje się już od roku. Wcześniej bardzo często dochodziło do ich awarii. Po skargach mieszkańców do sprawy włączyło się miasto, które w pierwszej połowie tego roku zdecydowało o wsparciu inwestycji kwotą 492 tys. zł, ale nawet to nie pomogło. Kolejne przetargi na nowe schody były unieważniane z powodu tego, że nikt się do nich nie zgłaszał. Kolejny właśnie trwa.
Kilka dni temu do schodów dołączyły windy, co sprawia, że jest to bardzo utrudniający życie podróżnym problem.
– Firma Thyssenkrupp Elevator, która utrzymuje urządzenia dźwigowe, platformy ruchome i schody w holu na dworcu kolejowym w Katowicach, podjęła decyzję o konieczności wyłączenia z użytkowaniu obydwu wind z powodu uszkodzenia ich podzespołów – tłumaczy Aleksandra Grzelak z PKP. – Urządzenia powinny zostać naprawione najpóźniej do końca miesiąca – dodaje.
Oj tam, wystarczy zburzyć i postawić nowy 😛
Co za kraj, co za miasto. Niemiec z Thyssenkrupp psuje wizerunek a wszyscy się cieszą jak bierze kolejne zlecenia.
Katowice i wszystko jasne