Myjnia dla pociągów / fot. Tomasz Żak / Urząd Marszałkowski
Reklama

W Katowicach Koleje Śląskie zbudowały sobie myjnie. Koniec z ręcznym myciem taboru. To koniec epoki ręcznego mycia pociągów Kolei Śląskich. W Katowicach przy ulicy Raciborskiej zbudowano automatyczną myjkę do czyszczenia taboru kolejowego. Kosztowała 1,3 mln zł.

Myjnia dla pociągów może na pierwszy rzut oka przypominać instalację, której używa się do mycia samochodów.

Reklama

– Podobnie jak przy myciu aut, tak i tutaj praca opiera się na kilku bramkach czyszczących – odpowiedzialnych m.in. za wstępne zmywanie kurzu, nakładanie chemii, mycie i płukanie. Inna jest już jednak skala całego urządzenia – bowiem w przypadku Kolei Śląskich długość stanowiska myjącego wynosi ponad 40 metrów, a jego minimalne moce przerobowe – 750 metrów w ciągu doby. Nie bez znaczenia jest oczywiście fakt, że myjka pozwala na czyszczenie pojazdu przy czynnej sieci trakcyjnej – jest to bardzo istotny aspekt, ponieważ umożliwia samodzielny i płynny przejazd mytego pojazdu przez poszczególne bramki czyszczące – informują służby prasowe marszałka.

Koniec z ręcznym myciem

Wartość inwestycji to ok. 1,3 mln zł. Wykonawcą projektu jest polska firma Sultof Sp. z o.o., która specjalizuje się w sprzedaży i instalacji myjni do różnego rodzaju pojazdów.

– Budowa własnego systemu myjącego znacząco poprawi nasze możliwości zewnętrznego czyszczenia pojazdów. Do tej pory pudła pojazdów były czyszczone ręcznie w Katowicach lub, z przerwami, na myjni Przewozów Regionalnych w Częstochowie – mówi Wojciech Dinges, prezes Zarządu Kolei Śląskich. -Realizowana inwestycja otwiera nowy rozdział w temacie czyszczenia naszych pojazdów. Nowa myjka daje możliwość pracy przez całą dobę, oczywiście będzie uruchamiana w miarę zjeżdżania wyznaczonych do mycia pojazdów. Dzięki temu systemowi nasi pracownicy będą mogli w jeszcze większym stopniu skupić się na czynnościach wewnątrz pojazdów lub na doczyszczaniu detali najtrudniejszych w myciu – tłumaczy.

Nowa myjka została tak zaprojektowana, by umożliwiała czyszczenie różnego rodzaju taboru – będzie to możliwe dzięki systemowi regulacji szczotek, które automatycznie dopasują się do wymiarów danego pojazdu.

– Bardzo się cieszymy, że Koleje Śląskie wybrały nasz system THOR, który spełnia najwyższe standardy technologiczne i ekologiczne, a dodatkowo – co napawa nas szczególną dumą – jest w całości dziełem polskich konstruktorów – mówi Piotr Bratkowski, prezes Sultof Sp. z o.o.  – Zastosowane w systemie THOR rozwiązania konstrukcyjne i specjalistyczne oprogramowanie pozwalają dopasować pracę myjki do wymogów konkretnego klienta i do specyfiki danego taboru (pociągi, tramwaje, metro), co pozwala za zapewnienie optymalnego efektu mycia wszystkich rodzajów pojazdów szynowych. Mamy nadzieję, że nasza myjka będzie długo i skutecznie służyć Kolejom – dodaje.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
26 − 23 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.