Katowicka policja zlikwidowała sklep z dopalaczami w centrum miasta. Przejęto przygotowany do sprzedaży towar, czyli środki chemiczne o nieokreślonym składzie, które mogą wyrządzić nieodwracalne skutki w naszym organizmie.
O tym, że w sklepie w centrum Katowic mogą być sprzedawane dopalacze policjanci dowiedzieli się ze swoich źródeł.
– Wczoraj w okolicach południa ze sklepu wyszedł mężczyzna, który po wyjściu z pomieszczenia sklepowego zaczął zamykać drzwi na klucz, wówczas policjanci rozpoczęli swoje czynności. Mężczyzna został wylegitymowany oraz poproszony o otwarcie pomieszczeń, które właśnie opuścił – wyjaśnia nadkomisarz Paweł Warchoł z katowickiej policji. – Po wejściu do sklepu funkcjonariusze ujawnili ponad 70 porcji „dopalaczy” przygotowanych do sprzedaży. 35 – letni mężczyzna został zatrzymany, jednak odmówił jakiegokolwiek komentarza i wyjaśnień w tej sprawie – dodaje.
Na miejsce wezwano pracowników Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej, z którymi prowadzono dalsze czynności. – Zabezpieczone środki zostały przekazane do dalszej analizy chemicznej – informuje policja.