Kandydat na prezydenta Katowic, Jarosław Makowski rozpoczął walkę z wulgaryzmami w Katowicach. Dzisiaj od 6.00 zamalowywał akty wandalizmu na Nikiszowcu. Słowo na „k” zniknęło z jednej z bram. Kto wie może już nie wróci.
– Kilka dni temu przechodziłem tędy i mała dziewczynka zapytała swoją mamę co znaczy to słowo na „K”. Nie wiem co odpowiedziała ta młoda matka, nie wiem co ja sam bym odpowiedział na jej miejscu – mówi Jarosław Makowski radny sejmiku wojewódzkiego i mieszkaniec Nikiszowca.
Makowski do akcji #ZrobimyToWKato zaprosił na razie znajomych, ale liczy na zaangażowanie mieszkańców i służ miejskich. W końcu komu podobają się bazgroły na ścianach wyrażające upodobania polityczne, sportowe czy po prostu obrażające jakieś osoby lub grupy społeczne.
– Kiedy rano zamalowywaliśmy napisy, przechodzące osoby, mówiły, że szkoda roboty, bo zaraz ktoś to i tak popisze jakimiś wulgaryzmami – mówi Jarosław Makowski. – Pewnie tak będzie, ale chcemy jasno zacząć rozmowę o tym problemie. Może uda się stworzyć koalicję dobrej woli, ludzi, którzy zaczną reagować na wulgaryzmy zaśmiecające naszą wspólną przestrzeń. Jakie byłyby efekty gdyby do akcji zaangażować Rady Jednostek Pomocniczych, urzędników, organizacje pozarządowe, kościół i inne miejskie podmioty? – dodaje.
Jest to początek akcji #ZrobimyToWKato, która ma pokazywać, że małymi gestami można zmieniać nasze miasto. Żeby zamalować wulgaryzmy na Nikiszowcu wystarczyła godzina, kilkanaście złotych i kilku znajomych.
Jutro odmalujemy 😉
Powinien tytuł bardziej brzmieć.. Jarosław Makowski rozpoczął kampanie wyborczą a nie odmalowywanie miasta 🙂
Widziałem wczoraj tą akcję, Pan Makowski przyszedł 5 minut pomachał pędzlem na filmiku to przyśpieszyli i potem zmył się do domu żeby za dużo się nie narobić 🙂
Znany jest Pan jako kibic Janowa, pytanie mam do Pana jako kibic GKS’u, czy grafy GKSu Katowice będzie Pan zamalowywał również??
Mi się podobają niektóre z tych bazgrołów dziennikarzyno. Cześć z nich jest sporo lepsza od tego artykułu a wszystkie są prawdziwe i szczere.