W poniedziałek wieczorem, Jacek Lanuszny prezes Ruchu Narodowego – Region Śląski zwrócił się do mediów z apelem prostującym – zdaniem narodowców -nieprawdziwe informacje pojawiające się w mediach. Pisze o politycznych aresztowaniach i represjach w wobec ruchu. Prezydentowi Katowic wypomniano wspieranie w kampanii Bronisława Komorowskiego, a rozwiązanie niedzielnego marszu zdaniem Ruchu Narodowego nosi „wyraźne znamiona przekroczenia uprawnień przez Prezydenta, a jego konsekwencją były polityczne aresztowania uczestników legalnego Marszu”.
Przypomnijmy, w niedzielę doszło do marszu Powstańców Śląskich organizowanego przez środowiska narodowe, który następnie został zablokowany przez antyfaszystów. Ostatecznie marsz narodowców, na którym widać było np. transparent z napisem „White Boys” (Białe Chłopaki) rozwiązał prezydent Marcin Krupa. W trakcie marszu zatrzymano 9 osób. Zarzuca im się m.in. naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy.
– Zatrzymanie i umieszczenie ich w areszcie będzie przyczyną wypłaty odszkodowań i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przez Skarb Państwa, a tym samym grozi odpowiedzialnością urzędnikom za bezprawne decyzje – napisał Lanuszny w oświadczeniu.
Poniżej pełna treść oświadczenia:
Wydarzenia towarzyszące ósmej edycji Marszu Powstańców Śląskich zmuszają nas do sprostowania nieprawdziwych informacji, powielanych przez media.
Po pierwsze, Marsz Powstańców Śląskich maszeruje już niemal dekadę ku czci naszych Przodków walczących o polski Śląsk. Próby dyskredytacji Marszu, przez środowiska liberalno-lewicowe są jedynie konsekwencją stanowczych działań narodowców w obronie śląskiego przemysłu wydobywczego, szeroko zakrojonych akcji społecznych i innych, pełnych sukcesu aktywności społeczno-politycznych np. Marszu Antyimigracyjnego w Katowicach, w którym udział wzięło 20 tys. osób.
Po drugie, zachowanie Prezydenta Katowic Marcina Krupy, bez powodu rozwiązującego Marsz ku czci Powstańców Śląskich, sytuują go na pozycji liberalno-lewicowej, obok Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Partii Razem. Zachowanie to nosi wyraźne znamiona przekroczenia uprawnień przez Prezydenta, a jego konsekwencją były polityczne aresztowania uczestników legalnego Marszu.
Po trzecie, kierunek działań Prokuratury wobec nielegalnie zatrzymanych działaczy narodowych jest całkowicie bezpodstawny i ma na celu jedynie zwiększenie represji. Zatrzymanie i umieszczenie ich w areszcie będzie przyczyną wypłaty odszkodowań i zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przez Skarb Państwa, a tym samym grozi odpowiedzialnością urzędnikom za bezprawne decyzje.
Po czwarte, prowadzenie działań prawo karnych wobec zatrzymanych w kierunku nielegalnego zbiegowiska, w sytuacji w której w sposób oczywisty sytuacja dotyczy zgromadzenia a nie zbiegowiska, stanowi próbę obejścia konstytucyjnych swobód obywatelskich, tj. wolności słowa i wolności zgromadzeń.
Po piąte, nieadekwatność zastosowanych wobec narodowców środków przymusu, z użyciem gazu pieprzowego i pałek teleskopowych, potwierdza tezę o politycznych decyzjach w sprawie pacyfikacji inicjatyw narodowych i wcześniejszym zaplanowaniu delegalizacji Marszu.
Zachowanie Prezydenta Krupy, który zasiadał w Komitecie Poparcia Bronisława Komorowskiego, a dziś ramie w ramie wraz z PO, .N i neokomunistyczną Partią Razem walczy z wyimaginowanym „faszyzmem” do złudzenia przypomina represje wobec Marszu Niepodległości z lat rządów PO-PSL. Prezydent obecnej Stolicy Górnego Śląska odcinając się w imieniu miasta od nacjonalizmu przeczy historii tego regionu, kwestionując wkład narodowców, takich jak Wojciech Korfanty, w jego rozwój i obecny status.
Środowiska narodowe pozostają mimo to szczególnie zjednoczone w chwilach represji. Nie pozwolimy zakłamać historii o Powstaniach Śląskich, o naszych narodowych Bohaterach, lecz będziemy również uważnie obserwować zaniechania Prezydenta Krupy. Rozliczenie wyborcze obecnego zarządcy Katowic już na jesieni, a Ruch Narodowy pracuje nad śmiałą wizją rozwoju naszego regionu.
Nie pozwolimy się złamać!
Z poważaniem
Jacek Lanuszny
Prezes Ruch Narodowy Region Śląski
