Szlak Śląskiej Godki znowu zdewastowany. W Katowicach ponownie pojawił się Szlak Śląskiej Godki i po raz kolejny został zdewastowany. Figurki tym razem odlano z metalu, ale to nie pomogło. Heksa zniknęła z centrum Katowic, ktoś ją odpiłował i od prawie miesiąca sprawca jest poszukiwany. Analizowane są m.in. zapisy z monitoringu.
Celem powstania Szlaku jest edukacja i promocja śląskiego dziedzictwa kulturowego. Każda z figurek reprezentuje jakieś śląskie słowo.
Pierwszy raz figurki pojawiły się we wrześniu 2017 roku. Szlak turystyczny w ciągu jednego dnia został zdewastowany i rozkradziony. Wtedy figurki były wykonane w technologii druku 3D, straty wyceniono na 10 tys. zł. Sprawę zgłoszono na policję. W styczniu 2018 roku figurki wróciły ponownie na ulicy Katowic, tym razem już odlane z metalu. To jednak nie powstrzymało wandali, a szkoda bo figurki mimo tego, że niewielkie to jednak wzbogacały przestrzeń miejską.
– Heksa pitła – poinformował nas jeden z mieszkańców. Faktycznie figurka została skradziona z ulicy Św. Jana. Jak się dowiedzieliśmy na policji, kradzieży dokonano pod koniec marca. Heksa to „baba co sie czarowaniym zajmuje” czytamy w opisie figurek. Oprócz skradzionej figurki Szlak w Katowicach tworzą m.in. Utopek, Strziga, Połednica, Skarbnik i Bebok.
– Analizujemy zapisy z monitoringu i poszukujemy sprawcy lub sprawców kradzieży – mówi nam Aneta Orman z katowickiej policji.
Straty oszacowano na 3,5 tys. zł.
