Katowiccy policjanci udaremnili ustawkę kiboli. Chcieli się bić na autostradzie, mieli przy sobie m.in. noże i siekiery

Katowiccy policjanci udaremnili ustawkę kiboli. W trackie legitymowania 60 mężczyzn w ich samochodach znaleziono noże, maczety, pałki i akcesoria do walki wręcz. Szalikowcy chcieli się bić na autostradzie A1.

Do walki między sympatykami trzech śląskich klubów miało dojść na wysokości zjazdu z autostrady A1 na drogę 932, w okolicach miejscowości Świerklany. Policjanci akurat byli przygotowani w związku z sobotnim meczem Piasta Gliwice i Górnika Zabrze.

– Mundurowi z „alarmówki”, w okolicach jednego ze zjazdów z autostrady A1, zauważyli grupujące się samochody. Natychmiast zareagowali. Jak się okazało, samochody należały do pseudokibiców sympatyzujących z trzema śląskimi drużynami piłkarskimi. Mężczyźni przygotowywali się do „ustawki”. Na miejscu mundurowi zastali kilkanaście samochodów osobowych. W każdym z nich siedziało po kilku mężczyzn – informuje Aleksandra Nowara ze śląskiej policji. Pseudokibicom odcięto drogę odjazdu, a następnie przy wsparciu mundurowych z Rybnika, Wodzisławia Śląskiego oraz Żor wylegitymowano 60 osób.

– Policjanci znaleźli w samochodach niebezpieczne przedmioty, takie jak noże, siekiery, różnego rodzaju pałki, a także akcesoria do walki, jak rękawice, ochraniacze zębów oraz bandaże chroniące dłonie podczas zadawania uderzeń – wyliczają mundurowi.

Na wyposażeniu kibole mieli też kominiarki, które miały zapewnić im anonimowość. Wszystkie narzędzia zdaniem policji miały posłużyć jako oręż do walki, która dzięki interwencji mundurowych nigdy się nie odbyła. Śląska policja zaznacza, że w udaremnionym starciu mogły ucierpieć osoby postronne.