Na 28 grudnia zaplanowano nadzwyczajną sesję Rady Miasta Katowice. Jej tematem będzie złożenie skargi na zarządzenie zastępcze wojewody śląskiego, który zmienił nazwę placu Szewczyka na plac Marii i Lecha Kaczyńskich. Jeżeli skarga nie zostanie przegłosowana, to w życie wejdzie nowa nazwa placu.
Zwołania nadzwyczajnej sesji chcieli radni PO i RAŚ, którzy złożyli stosowny wniosek do przewodniczącej Rady Miasta Katowice, oraz przygotowali treść skargi. Nadzwyczajna sesja odbędzie się o godzinie 14.00.
– Honoru miasta bronią radni opozycji, bo prezydent, który powinien zachować się jak gospodarz miasta umywa ręce – mówił w czwartek Jarosław Makowski, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Katowicach. – Mam nadzieję, że tym razem prezydent Krupa stanie na wysokości zadania i posłucha głosu mieszkańców Katowic, zamiast kierować się interesem swoich kolegów z PiS – dodaje.
14 grudnia skargę przygotowaną przez prezydenta Katowic wycofano z porządku obrad. To może być bardzo ciekawe głosowanie w katowickiej radzie – trzeba pamiętać, że rządząca w Katowicach koalicja PiS i Forum Samorządowego ma więcej głosów w Radzie Miasta niż PO i RAŚ.
Pod wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji podpisali się radni RAŚ: Aleksander Uszok i Marek Nowara oraz radni PO:Bożena Rojewska, Magdalena Wieczorek. Witold Witkowicz, Barbara Wnęk i Tomasz Maśnica.
Co sądzą mieszkańcy o uczczeniu pamięci pary prezydenckiej w Katowicach? Posłuchajcie