Od lewej Andrzej Dziuba prezydent Tychów, Marcin Krupa prezydent Katowic i Kazimierz Karolczak szef GZM / fot. Tomasz Żak / Urząd Marszałkowski - Listopad 2017
Reklama

Urzędnicy metropolii wydadzą na samochody prawie pół miliona złotych. Powstał nowy urząd w Katowicach: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, a urzędnika trzeba wyposażyć. Pierwszy przeprowadzony przetarg przez GZM dotyczył nowych samochodów, nie udał się, teraz kończy się druga próba i chyba z sukcesem. W grze są Ople Insignia i Volkswageny Passat. Z procedury przetargowej zniknął zapis m.in. o „otworze na narty”, który był wymagany we wcześniej zamawianych samochodach.

Metropolia na wynajem trzech samochodów na okres 36 miesięcy będzie chce wydać ponad 460 tys. zł. Do poprzedniego przetargu nikt nie zgłosił oferty. W nowej procedurze przetargowej nie ma już zapisu mówiącego o kolorze samochodu (wcześniej musiał być czarny), są standardowo przyciemniane tylne szyby. W co mają być wyposażone samochody?

Reklama

wyposażony w silnik benzynowy o mocy minimum 200 KM, automatyczną skrzynię biegów, felgi aluminiowe 17”-18”, skórzaną tapicerkę, system nawigacji z mapami Europy, przyciemniane szyby tylne, poduszki powietrzne z przodu dla kierowcy i pasażera, boczne poduszki powietrzne z przodu i z tyłu, kurtyny powietrzne – czytamy w procedurze przetargowej.

Z nowych pojazdów będzie korzystać 5 członków zarządu oraz w razie potrzeby pracownicy GZM. Rozstrzygnięcie przetargu na dniach.

Po co wynajmować?

W metropolii zapytaliśmy dlaczego wynajmować samochody, skoro za taką kwotę można kupić nowe pojazdy.

– Zarząd Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii zdecydował o najmie samochodów, ponieważ celem jest dostarczenie GZM usługi kompleksowej, wykonywanej przez profesjonalnego zarządcę floty samochodowej – mówi Kamila Rożnowska rzecznik GZM. – Efektywniej jest kupować kompleksową usługę, a nie posiadać samochody i wykonywać dodatkowe czynności związane z ich utrzymaniem przez dodatkowo zatrudnianych pracowników. Chcemy również, by urząd nie musiał angażować dodatkowych środków finansowych związanych m.in. z obsługą, serwisowaniem i naprawą najmowanych pojazdów oraz koordynacją bieżącego użytkowania – dodaje.

Mówimy tutaj o nowych samochodach z rocznika 2017/2018, więc kwestie napraw i serwisowania reguluje gwarancja, raczej w metropolii nie musieliby zatrudniać mechanika do obsługi nowych pojazdów. Choć zdaje się, że urzędnik będzie musiał – o zgrozo – samemu zatankować pojazd.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
12 − 7 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.