Nawet 600 tys. zł kary i odsiadka grożą przedsiębiorcy z Katowic. Sam sobie narobił problemów, gdy okazało się, że ma u siebie nielegalne automaty do gier hazardowych. W sumie zabezpieczono 6 takich maszyn, a za każdą grozi nawet 100 tys. zł kary, to jednak nie wszystko, ponieważ oprócz dotkliwej kary finansowej pojawia się też kara pozbawienia wolności.
Problemy dla właściciela lokalu rozpoczęły się wraz z działaniami katowickich policjantów, którzy dowiedzieli się, że w jednym z lokali przy ulicy Mickiewicza mogą znajdować się nielegalne automaty do gier hazardowych.
– W związku z podejrzeniem naruszenia przepisów o grach losowych, mundurowi zabezpieczyli 6 urządzeń, na których były urządzane nielegalne gry hazardowe wbrew obowiązującym przepisom. Zabezpieczone automaty trafiły do magazynów śląskiej służby celno-skarbowej – mówi Aneta Orman z katowickiej policji. – Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier – dodaje.
Dotkliwe kary
Co ciekawe, nowe przepisy dopuszczają możliwość urządzania gier na automatach w salonach gier, ale wyłącznie takich, które są prowadzone przez państwo – słowem jest to działalność objęta monopolem państwowym. – Wykonywanie tego monopolu powierzono jednoosobowej spółce Skarbu Państwa, powoływanej lub wskazywanej w tym celu przez Prezesa Rady Ministrów – wyjaśnia Grażyna Kmiecik z Izby Krajowej Administracji Skarbowej w Katowicach.
Z dniem 1 kwietnia 2017 roku weszły przepisy znowelizowanej ustawy o grach hazardowych. Za posiadanie nielegalnych automatów grożą surowe kary tj. 100 tys. zł od jednego automatu, a za prowadzenie gry losowej bez wymaganego zezwolenia lub koncesji grozi wysoka grzywna lub kara do 3 lat więzienia.