Pełne ręce roboty mieli pracownicy Śląskiej Straży Granicznej ostatnio na lotnisku w Pyrzowicach. U jednego z podróżnych znaleziono nabój do karabinu, mężczyźnie grozi teraz 8 lat więzienia. Innego pasażera musieli znowu usunąć z samolotu, miał ponad 4 promile i awanturował się na pokładzie.
Nabój wykryto w trakcie kontroli bagażu podręcznego u pasażera lotu do Egiptu. Był to nabój karabinowy 7,62 mm – mężczyzna nie miał zgody na wywóz amunicji z kraju.
– Mężczyzna, który jest pracownikiem firmy ochroniarskiej tłumaczył, że nie miał pojęcia skąd w jego bagażu znalazła się amunicja, być może trafiła tam przez przypadek – informuje Straż Graniczna. Tłumaczenia nie pomogły, teraz grozi mu od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Tego samego dnia Straż Graniczna interweniowała w samolocie, który przyleciał z Dortmundu. Na jego pokładzie znajdował się kompletnie pijany, agresywny pasażer, który nie słuchał poleceń załogi.
W trakcie interwencji okazało się, że Polak ma ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Mężczyznę z samolotu usnęli funkcjonariusze tzw. „Zespołu Interwencji Specjalnych”.
– Polak został osadzony w izbie wytrzeźwień, a następnego dnia w związku z popełnionym wykroczeniem został ukarany mandatem – informuje Straż Graniczna.