W budynku katowickiego sądu ktoś miał podłożyć bombę. Po telefonie ewakuowano Sąd Okręgowy przy ul. Andrzeja, w sumie 500 osób. Przyjechali saperzy, zablokowano ulicę.
– Około godziny 10.14 dyżurny Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał zgłoszenie o podłożonym ładunku wybuchowym w budynku Sądu Okręgowego – mówi Ewelina Stępień-Hajda z katowickiej policji. – Ewakuowano 500 osób z budynku sądu – dodaje. Policja zablokowała ulicę Andrzeja.
W akcji wzięli udział mundurowi z grupy minersko-saperskiej, a także przewodnik z psem, który szukał bomby w budynku sądu. Około godziny 12.30 zakończono działania, ładunku wybuchowego nie znaleziono.
– Teraz prowadzimy postępowanie pod kątem ujawnienia sprawcy fałszywego alarmu – usłyszeliśmy na policji. Żartownisiowi może grozić nawet 8 lat pozbawienia wolności.