Gibon czapnik przyleciał do Śląskiego ZOO ze Szwajcarii. Musiał zostać odprawiony przez celników, bo to gatunek zagrożony. 8-letni Jantan obchodzi dzisiaj swoje pierwsze urodziny na terenie chorzowskiego ogrodu zoologicznego.
Zwierzę przyleciało do Chorzowa z Zurichu, ale nie był to zwykły transport. Ze względu na status gibona, przygotowania do przewiezienia do Polski trwały kilka miesięcy.
– Ponieważ jest to gatunek zagrożony wyginięciem do odprawy celnej konieczne było okazanie świadectwa CITES, które zezwalało na przywóz okazu do Polski. Zgodnie z obowiązującymi przepisami taki dokument został wystawiony w lipcu 2017 roku przez Ministerstwo Środowiska w Warszawie. Dodatkowo gibon, jako okaz CITES, został zaopatrzony w transponder – chip, który potwierdza jego tożsamość – informuje Grażyna Kmiecik z Izby Administracji Skarbowej w Katowicach.
Do gibona ma wkrótce dołączyć koleżanka z Niemiec. Te zwierzęta żyją w tropikalnych i subtropikalnych lasach Archipelagu Malajskiego, Półwyspu Indyjskiego, Półwyspu Indochińskiego i południowych Chin. Są uważane za najszybsze i najlepiej przystosowane do nadrzewnego życia ssaki.
Śląskie ZOO zamierza w poniedziałek 30 września otworzyć specjalny całoroczny pawilon dla gibonów. – Obecnie nasz nowy lokator aklimatyzuje się w części niedostępnej dla odwiedzających a od poniedziałku będzie można go zobaczyć w nowym pawilonie – informują pracownicy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Budynek – jak informują w Śląskim ZOO – jest połączony przepustem nad alejką dla zwiedzających oraz linami nad wodą. Dzięki nim latem zwierzęta będą mogły korzystać z wyspy.
Co ciekawe, gibony potrafią się przemieszczać z prędkością nawet 50 km/h.