Prezydent Katowic Marcin Krupa / fot. InfoKatowice.pl
Reklama

Po kilku latach i Bóg jeden wie ilu zablokowanych mieszkańcach miasta, magistrat zabrał głos w sprawie konta Facebook’owego prezydenta Katowic. Według Urzędu Miasta Katowice, profil Marcina Krupy nie ma nic wspólnego z działalnością magistratu i urzędem Prezydenta Miasta Katowice i nie jest też obsługiwany przez pracowników Urzędu Miasta. Taką przynajmniej odpowiedź otrzymaliśmy od wiceprezydenta Katowic. Zupełnie inny obraz rysuje się, gdy wejdziemy na profil prezydenta Katowic, gdzie jest jasno napisane: „Prezydent Katowic Marcin Krupa. Oficjalny profil”. Takie postawienie sprawy przez magistrat wywołuje kolejne pytania. 

Kilka razy pisaliśmy o blokowaniu przez prezydenta Katowic mieszkańców na platformie społecznościowej Facebook. Krupa zablokował m.in. aktywistkę miejską  Agnieszkę Zielińską z Fundacji Napraw Sobie Miasto.

Reklama

– Nie można ludziom ograniczać wolności słowa i zabierania głosu w debacie publicznej. Po to jest profil, żeby prowadzić komunikację z mieszkańcami. Nie można selekcjonować mieszkańców na tych, z którymi chce się rozmawiać i na tych, z którymi nie chce się rozmawiać – powiedział InfoKatowice.pl Dariusz Kraszewski z Fundacji Batorego.

Podczas spotkania z mieszkańcami Śródmieścia, prezydent Marcin Krupa został zapytany przez jednego z mieszkańców, dlaczego zablokował go na popularnym portalu społecznościowym. Prezydent Katowic stwierdził, że nie toleruje chamstwa.

– Jestem jedną z tych osób zablokowanych przez pana na Facebook’u. Trochę dziwne, bo chyba pan jest dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla pana – dopytywał Marek Matyszczak.

– Jestem przeciwnikiem chamstwa internetowego i zawsze to będę tępił – odpowiedział Marcin Krupa, ale dopytywany przez mieszkańca jakiego chamstwa się dopuścił, prezydent Katowic już nie odpowiedział.

Prezydent Katowic nie chciał nam też odpowiedzieć na pytania m.in. odnośnie tego ile osób zablokował na Facebook’u i czy ktoś z urzędników prowadzi jego profil w ramach swoich obowiązków służbowych. Dopytywaliśmy też o kryteria blokowania mieszkańców. Skoro prezydent Katowic nie odpowiedział, to wystąpiliśmy na drogę sądową w trybie dostępu do informacji publicznej. Chodzi o tzw. „bezczynność”. Prezydent ma maksymalnie 2 tygodnie na odpowiedź, jeżeli w tym czasie jej nie udzieli, można sprawę skierować do sądu. Wtedy organ (w tym przypadku prezydent miasta) musi udzielić sądowi odpowiedzi, dlaczego dopuścił się bezczynności.

Jaki koń jest…

Już abstrahując od faktu, że po odpowiedzi na pytania skierowane do prezydenta miasta trzeba było udać się do sądu, to treść owych odpowiedzi udzielonych przez zastępcę prezydenta, Bogumiła Sobulę, jest co najmniej zaskakująca.

Przypomnijmy, że chodzi o profil na Facebook’u, na którym nie tylko widnieje informacja „Prezydent Katowic Marcin Krupa. Oficjalny profil”, to jeszcze znajdują się tam informacje o jego „umowie z mieszkańcami”, ciągle też publikowane są informacje o działaniach miasta i prezydenta Katowic, w tym oświadczenia Marcina Krupy.

W odpowiedzi na naszą skargę na bezczynność Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic napisał:

Profil ten nie jest jednak profilem założonym w związku z pełnieniem funkcji Prezydenta Miasta Katowice, połączonym z profilem Urzędu Miasta czy też Miasta Katowice. Profil ten został założony przez Marcina Krupę jako osobę prywatną przed objęciem funkcji prezydenta i byt tego profilu jest niezależny od dalszego sprawowania przez Marcina Krupę funkcji prezydenta. Nie jest to profil związany z Urzędem Miasta lub urzędem prezydenta (wówczas profil ten związany byłby z daną osobą wyłącznie na czas pełnienia funkcji). Profil ten na Facebook’u nie jest prowadzony przez urzędników urzędu, nie jest również finansowany ze środków miasta. Wpisy umieszczane na nim pochodzą bezpośrednio od posiadacza profilu i są niezależne od urzędu oraz pełnionej w danej chwili funkcji – argumentował Sobula.

Argumentacja grubymi nićmi szyta, chociaż przyjmując ją za dobrą monetę, to pojawiają się kolejne pytania. Dlaczego prezydent Katowic w czasie pracy publikuje posty na profilu Facebook’owym, który: „Nie jest […] związany z Urzędem Miasta lub urzędem prezydenta” i czy Marcin Krupa nie byłby bardziej efektywny w swoich pracach na rzecz miasta, nie zajmując się publikacjami w social media w czasie pracy? Te pytania można mnożyć, bo chociażby pozostaje jedno najważniejsze, dlaczego Marcin Krupa – delikatnie mówiąc -wprowadza w błąd mieszkańców Katowic. W końcu w zakładce „informacje” na profilu Facebook’owym jest wyraźnie napisane: „Prezydent Katowic Marcin Krupa. Oficjalny profil”.

Sprawę w sądzie oczywiście będziemy kontynuować, bo naszym zdaniem argumentacja miasta jest mało przekonująca. Zwłaszcza, że według magistratu nasze pytania dotyczyły osoby prywatnej, a nie funkcjonującego w przestrzeni publicznej prezydenta Miasta.

Screen z profilu Facebookowego prezydenta Katowic

Reklama

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
18 + 14 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.