Katowicka policja zatrzymała 22-latka. Mieszkaniec Katowic „klamkował”, czyli chodził od drzwi do drzwi po klatach schodowych i tam gdzie drzwi nie były zamknięte na zamek dokonywał kradzieży. Kradł wszystko co znajdowało się przy drzwiach, torebki, portfele, laptopy i telefony. Gdy w ręce wpadała mu karta płatnicza, to chodził na zakupy płacąc zbliżeniowo – ogołocił w ten sposób konta swoich ofiar. W sumie wyrządził strat na kilkanaście tysięcy złotych.
Mundurowi apelują o zamykanie drzwi wejściowych do mieszkań na zamek. Przykład złodzieja z Katowic pokazuje, że łatwo można stać się ofiarą kradzieży. W sumie 22-latek okradł w ten sposób 9 mieszkań, do 2 się włamał. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
Złodziej na terenie Katowic działał od stycznia do kwietnia.
– Chodził po klatkach schodowych, naciskając klamki do drzwi wejściowych. Wykorzystywał otwarte drzwi, wchodził do mieszkania i kradł z przedpokoju widoczne, łatwo dostępne wartościowe przedmioty m.in. były to portfele i torebki z zawartością pieniędzy, dokumentów, kart bankomatowych – wyjaśnia Aneta Orman z katowickiej policji. – W kilku przypadkach, po kradzieży kart zrealizował nimi transakcje płatnicze. Jak ustalili śledczy, mężczyzna ma na swoim koncie również 2 włamania do mieszkań na terenie Katowic – dodaje.
Jego łupem padały laptopy, telefony komórkowe oraz tablety. Czyścił też konta swoich ofiar płacąc zbliżeniowo kartami płatniczymi – w sumie na ponad 2 tys. zł. W sumie straty, które wyrządził szacuje się na kilkanaście tysięcy złotych. W jego mieszkaniu znaleziono również marihuanę.
Młody mieszkaniec Katowic usłyszał kilkanaście zarzutów, do których się przyznał. Grozi mu w sumie 10 lat pozbawienia wolności. Nie jest wykluczone, że miał związek z innymi tego typu kradzieżami na terenie Katowic, sprawa jest więc rozwojowa.
