fot. KMP Katowice
Reklama

Z pozoru wcale nie taki duży problem urósł do poważnych rozmiarów, po tym jak kierowca volkswagena próbował przekupić policjantów. Bardzo szybko ze zwykłego wykroczenia zrobiły się zarzuty karne. Jak się okazało różnicę między jednym, a drugim wyznacza brak rozsądku i 100 zł.

Policjanci katowickiej drogówki na ulicy Szopienickiej zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena, który nie miał włączonych obowiązkowych świateł mijania. Jak się okazało kierowca nie miał też zapiętych pasów. Groził mu mandat i punkty karne.

Reklama

– Gdy mundurowi wykonywali czynności, mężczyzna podszedł do radiowozu i zapytał czy można załatwić interwencję inaczej i niczego nie wypisywać. Policjanci pouczyli kierowcę, że jest to przestępstwo. W pewnym momencie 54-latek wsunął policjantowi w notatnik służbowy sto złotych łapówki mówiąc, że to powinno załatwić sprawę – wyjaśnia Aneta Orman z katowickiej policji.

100 zł stało się źródłem dużych problemów dla mężczyzny. Został zatrzymany i przewieziony na komendę. Tam też został przesłuchany. Za próbę przekupstwa grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
28 − 20 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.