W Katowicach-Szopienicach zginął 50-letni mężczyzna, dwóch innych poszkodowanych udało się uratować. To bezdomni, którzy prawdopodobnie dogrzewali się w kanale pod dworcem PKP.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło dzisiaj około godziny 1.00 w nocy na ulicy 11 listopada. Policjanci zauważyli dym wydobywający się z okolic torowiska, szybko ustalili, że wydobywa się z kanału pod dworcem PKP. Wezwali pomoc, a sami ruszyli na ratunek ewentualnym poszkodowanym. Udało im się wyciągnąć jednego mężczyznę.
– Strażacy w trakcie akcji gaśniczej znaleźli w środku jeszcze dwóch nieprzytomnych mężczyzn. Niestety 50-latka, mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować. Dwaj pozostali mężczyźni w wieku 51 i 59 lat trafili pod opiekę lekarzy – wyjaśnia Aneta Orman z katowickiej policji.
Pomocy medycznej wymagali też policjanci, którzy jako pierwsi ruszyli z pomocą. Obecnie ustalane są przyczyny zdarzenia, nieoficjalnie jednak mówi się, że osoby bezdomne dogrzewały kanał paląc w nim śmieci.