Miasto Katowice chce wzorem Tychów budować stadion miejski. Obiekt ma kosztować około 120 mln złotych i pomieścić 12 tys. osób z możliwością rozbudowy do 15 tys. Wszystkie miejsca mają być zadaszone. Tymczasem pomieszczenia w starym stadionie na ul. Bukowej mają być remontowane. Po co? Trudno powiedzieć, bo Urząd Miasta ma problem z uzasadnieniem wydatku.
W czwartek na sesji rady miasta rajcy najpewniej zaakceptują zmiany w budżecie miasta na 2017 rok. Znalazł się tam wydatek 60 tys. zł na „remont pomieszczeń i piłkochwytu na Stadionie Miejskim przy ul. Bukowej”.
Zapytaliśmy kilka dni temu w Wydziale Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Katowice, po co remontować pomieszczenia w obiekcie, skoro miasto zamierza budować nowy stadion dla GKS-u Katowice. Niestety, pomimo tego, że z jakiegoś powodu taka decyzja została podjęta rzecznik Urzędu Miasta Katowice Ewa Biskupska, nie jest stanie nam odpowiedzieć na to pytanie. Zaznaczmy tutaj, proste pytanie, które wynika już z wcześniej podjętych decyzji.
Nowy stadion miejski ma powstać przy ul. Bocheńskiego i Dobrego Urobku, będzie też skomunikowany z ulicą Kochłowicką i Bocheńskiego. Budowa obiektu rozpocznie się prawdopodobnie w 2018 roku.
Może od razu wybudować na 30 tysięcy kibiców i za 200 mln zła . Przecież za dwa lata okaże się , że stadion na 12 tys będzie będzie kosztować 200 mln .Komu potrzebny prowincjonalny stadion na 12.000 kibiców…. B I D A , a będą chcieli OSKARA :p
Ty to głupi jednak jesteś