Nie jest nigdy tak źle, żeby nie mogło być gorzej, choć w tym przypadku trudno sobie wyobrazić gorzej. Widok z Rynku na odsłonięte koryto Rawy robi wrażenie. To tak naprawdę mini wysypisko śmieci połączone z cmentarzyskiem po butelkach, które pełni również rolę publicznej toalety. Ma być posprzątane.
Szpecące Rynek odsłonięte koryto Rawy tuż obok dawnej siedziby Muzeum Śląskiego pokazuje dualizm Katowic. Z jednej strony nowoczesne miasto z europejskimi, ba nawet światowymi aspiracjami, a tuż obok reprezentacyjnego Rynku prawdziwy rynsztok i nie chodzi tutaj tylko o jakość wody w rzece.
Mieszkańcy i nie tylko korzystają z owej „wnęki”. Tam się pije, a kiedy trzeba to koryto Rawy zamienia się w publiczną toaletę. W tej sprawie interweniował nawet miejski radny Adam Skowron z Forum Samorządowego.
– Rawa i jej odsłonięte koryto w tym miejscu, pomimo złej jakości wody może prezentować się znacznie lepiej. Dziś otoczenie rzeki jest zaniedbane i brudne, dlatego uważam, że warto uporządkować to miejsce i pozostawiając jednocześnie jego zielony charakter – zawnioskował radny do prezydenta Katowic.
Koryto rzeki będzie posprzątane wiosną zapewniono radnego. Tą samą informację otrzymaliśmy także w Urzędzie Miasta Katowice.
– Ponadto rozważa się również możliwość zagospodarowania przedmiotowego koryta poprzez wprowadzenie roślinności ozdobnej – stwierdził wiceprezydent Mariusz Skiba.
Zdjęcia trochę nieaktualne, gdzie neon „zachód słońca”?
Zdjęcia z soboty 11.03. Neonu brak. Pozdrawiamy
Zamiast tego szklanego badziewia, które nie dość, że dzieli Rynek na pół i zasłania Spodek, to jeszcze pasuje do otoczenia jak kwiatek do kożucha, mogliby porządnie wyczyścić koryto Rawy albo chociaż w tę wstrętną wnękę wcisnąć taki szalet. Naprawdę nie dało się tego haźla właśnie tam zbudować?