Zdewastowane drzwi pociągu przez pseudokibiców / fot. Koleje Śląskie
Reklama

Koleje Śląskie vs kibole: 10 lutego startują rozgrywki ekstraklasy i Koleje Śląskie jak zapewniają są na to gotowe. Przewoźnik ma dość wybryków i niszczenia taboru przez pseudokibiców. Zapowiada w skrajnych przypadkach wstrzymywanie pociągów, odmowy przejazdów dla awanturujących się, ograniczenie liczby przewożonych osób, czy kontrole biletów na peronach. Kibice, którzy spokojnie będą chcieli udać się na mecz nie będą mieli problemów.

W 2016 roku Koleje Śląskie odnotowały 100 przypadków dewastacji pociągów przez pseudokibiców (zakładamy, że kibice jadą spokojnie na mecz). Straty wyrządzone w ten sposób oszacowano na 250 tys. zł.

Reklama

– Dotychczas w zdecydowanej większości przypadków skutecznie radziliśmy sobie z przejazdami zorganizowanych grup kibiców, a współpraca z Policją odbywała się bezproblemowo. Czara goryczy przelała się 11 grudnia ubiegłego roku, kiedy to pseudokibice jechali na mecz jednego ze stołecznych klubów do Gliwic – mówi rzecznik prasowy Kolei Śląskich Michał Wawrzaszek. – Szkody wyrządzone wówczas w dwóch jednostkach – krótkim i długim elfie – oszacowaliśmy w sumie na kilkanaście tysięcy zł – dodaje Wawrzaszek.

Ostre podejście do awanturujących się miłośników piłki nożnej, może wywoływać niestety utrudnienia dla innych pasażerów – m.in. odwołania i opóźnienia pociągów. – Bezpieczeństwo i komfort podróżnych są dla nas najważniejsze. Cenimy to wyżej niż suche wskaźniki dotyczące punktualności – wyjaśnia Wawrzaszek. – Dlatego zdecydowaliśmy się na bardziej radykalne kroki i wprowadziliśmy stosowne zmiany w naszym regulaminie – dodaje.

Poza lepszą współpracą między policją a załogami pociągów, które są już odpowiednio przeszkolone, funkcjonariusze będą w trakcie przejazdów wspierać pracowników Kolei Śląskich.

– Policjanci skierowani do zabezpieczenia ładu i porządku publicznego podczas przejazdu kibiców będą m.in. asystować pracownikom Kolei Śląskich sprzedającym i sprawdzającym bilety przed wejściem do pojazdu, a także w trakcie jazdy – zapewnia nadkom. Mariusz Herbuś ze śląskiej policji.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
13 − 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.