Kobieta usłyszała 639 zarzutów. Katowicka policja zakończyła śledztwo w sprawie 35-letniej pracownicy jednego ze sklepów spożywczych na terenie miasta. Kobieta usłyszała aż 639 zarzutów, miała sobie przywłaszczyć bagatela 270 tys. zł.
Sprawą zajmowali się policjanci z Katowic od maja 2016 roku. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego Katowice-Zachód. Śledztwo rozpoczęło się od zgłoszenia właściciela sklepu, który zawiadomił policję o tym, że w niewyjaśnionych okolicznościach z kasy sklepu zniknęło aż 60 tys. zł. Funkcjonariusze, którzy przyjrzeli się sprawie szybko wpadli na trop 35-letniej pracownicy sklepu.
– Jak ustalili śledczy, kobieta nabijała fikcyjne transakcje skupu butelek, a pieniądze wpływały do jej kieszeni. W ten sposób przywłaszczyła ponad 270 tys. złotych. Cały proceder trwał około 2 lat – wyjaśnia asp. Sebastian Imiołczyk z katowickiej policji.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie kobiecie 639 zarzutów. Nieuczciwej pracownicy grozi 8 lat pozbawienia wolności.