Cztery ogromne palmy stanęły na katowickim Rynku na początku czerwca. Zyskały dużą popularność i bardzo pozytywnie przysłużyły się wizerunkowi miasta. Katowice jednak nie chce się z nimi rozstawać i szuka im domu na okres zimowy.
Jeżeli pogoda będzie sprzyjać to palmy, którymi opiekuje się Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach zostaną na Rynku do końca września. Wszystko jednak zależy od bardzo zmiennej ostatnio pogody.
– Palmy nie są w stanie przeżyć zimy w naszych warunkach klimatycznych. Te zahartowane wytrzymują spadki temperatur do – 2 st. C w porze jesiennej, ale optymalne warunki dla nich zimą to temperatura między 5 – 10 st. C, przy dość dużym dostępie światła dziennego – mówi Joanna Górska z katowickiego magistratu.
Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych palmami będziemy mogli cieszyć się jeszcze kilka tygodni. Palmy jednak są mile widziane w Katowicach i urzędnicy chcą aby zostały w mieście na dłużej.
Jak poinformował nas Mieczysław Wołosz trwa poszukiwanie domu dla plam na zimę. Robiono przymiarki do Muzeum Śląskiego ale niestety tamtejsze drzwi są za małe aby przetransportować ogromne rośliny. Trwają rozmowy z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Katowicach. Być może nowym domem dla palm będzie Jantor.
Obiekt, w którym będą się znajdować musi mieć też odpowiedni podjazd dla wózków widłowych.
Każda z palm waży około 1,5 tony. Rośliny mają ok. 5 metrów wysokości i są potomkami feniksów kanaryjskich (daktylowców kanaryjskich), sprowadzonych na wystawę roślin egzotycznych do Gliwic w 1924 roku. Jeżeli nie uda się znaleźć dla nich domu w Katowicach to wrócą do gliwickiej Palmiarni.
A czy palmy nie mogłyby przezimować w Palmiarni w Gliwicach a w kolejnym roku wrócić do Katowic?