Reklama

Przy ulicy Agnieszki, na granicy Katowic i Chorzowa, powstanie ogromny parking na 5 tys. samochodów. Inwestycja będzie kosztować ponad 16 mln złotych, ma być gotowa pod koniec 2018 roku. W Parku Śląskim słyszymy, że budowa parkingu jest konieczna i naturalna, a inwestycja będzie zrealizowana w „trawach i chwastach”. Nieco inaczej obraz rysują mieszkańcy Katowic, ci mówią o terenach zielonych.

– Biorąc pod uwagę wzrost ilości gości Parku w ostatnich latach, którzy przyjeżdżają tutaj samochodami, a także planowane zakończenie dużych inwestycji na terenie Parku Śląskiego (Stadion Śląski, modernizacja Śląskiego Wesołego Miasteczka i Planetarium Śląskiego) konieczność stworzenia na tym terenie dodatkowych miejsc parkingowych istnieje i jest naturalna – tłumaczy InfoKatowice.pl Łukasz Buszman rzecznik Parku Śląskiego. Buszman przypomina, że w 2006 roku budowę parkingu wpisano do Program Modernizacji WPKiW, który przyjął później Sejmik Województwa Śląskiego. Program zawierał najważniejsze założenia modernizacji Parku, w tym rozbudowę infrastruktury parkingowej.

Reklama

– Tereny wstępnie planowane pod miejsca parkingowe przy ul. Agnieszki są pozostałościami po dawnych tzw. ogródkach rekreacyjnych i na dzisiaj są obszarem, który trudno zakwalifikować jako miejsce rekreacyjne – stwierdza Buszman. – W trawie i chwastach, które go porastają trudno nawet znaleźć ścieżkę, by swobodnie się po nim poruszać – dodaje.

Inaczej teren widzi część katowiczan. – Mieszkańcy Wełnowca, Józefowca i Dębu korzystają z tego terenu, spacerują i znajdują tam spokój – mówi nam pan Jan, którego oburzają plany Parku Śląskiego. – Jest to piękny teren, w którym występuje różna roślinność. Jestem ciekawy, co na to akademia bioróżnorodności działająca przy Parku Śląskim, niby chroni przyrodę, zwierzęta a tu taka oaza spokoju zostanie zniszczona – dodaje.

Faktem jest, że problem parkingowy przy Parku Śląskim z każdym rokiem się nasila, cierpią na tym mieszkańcy okolicznych osiedli. Przed rozpoczęciem budowy pierwszego z trzech etapów inwestycji w styczniu 2017 roku, Park Śląski musi się jeszcze porozumieć z miastem Katowice oraz Chorzów.

– Działania podejmowane w tym zakresie będą wymagały od nas szczegółowych uzgodnień administracyjnych i technicznych oraz współpracy z magistratami miast ościennych. Po przejściu całej drogi formalnej, projekt będzie mógł być realizowany jako projekt budowlany – mówi rzecznik Parku Śląskiego.

W sumie parking ma powstać na 13 ha i kosztować 16,2 mln złotych. Będzie posiadał 3 wjazdy i wyjazdy. Inwestycja ma być gotowa w grudniu 2018 roku.

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. super… teraz ludzie którzy kupili tam mieszkania zamiast widoku z okien na park będa mieli na parking… niestety ta dzielica Katowic jest traktowana po macoszemu… inwestuje sie tylko w drugą stronę Katowic… tam mieszkają władze…

  2. osoby które planują takie rzeczy niech najpierw skończą dobre studia z Architektury i Urbanistyki – maja przecież takie uczelnie w Katowicach…

  3. Przy stadionie GKS-u jest parking (czyt. klepowisko) czyż to nie idealne miejsce na parking … wielopoziomowy ??? Lepiej wyciąć kolejna zieleń po kilkudziesięciu drzewach na osiedlu Witosa, Paderewskiego i „znakomitą” lokalizacją na nowy stadion GiieKSy a za kilka lat żeby oddychać będziemy chodzić z mobilnymi respiratorami. Niech to czy inne miasto się rozwija ale czy wszechobecny beton i elewacja galerii handlowych to kierunek który jest jedyną drogą ??

  4. Były na tym miejscu ogródki działkowe. Powstały na nieużytkach których przez dziesiątki lat WPKiW nie zagospodarował. Po 28 latach od powstania ogródków które dawały miejsce odpoczynku wielu rodzinom Pan Godlewski podniósł dzierżawcom terenu czynsz za grunt 10 krotnie do kwoty ok.400 zl/miesiąc.
    Park miał dochód z czynszu dzierżawnego. Po podniesieni czynszu działkowicze zmuszeni zostali do opuszczenia terenu. Teren ten jest własnością Skarbu Państwa a nie parku gdyż park też był dzierżawcą. Zgodnie z prawem po 30 latach teren ten przeszedł by na własność działkowiczów i dlatego dyrekcja parku po chamsku z działkowiczami tak postąpiła. Teraz park żebrze o pieniądze. To robota poprzednich dyrektorów parku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
12 − 4 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.