Kilka razy pisaliśmy już o złodziejach biżuterii w Katowicach. Zazwyczaj delikwent podbiega do ofiary zrywa łańcuszek i ucieka. Tak też było w przypadku 18-latka, który w czerwcu w trakcie festyny parafialnego w Dębie, okradł mieszkankę Katowic.
Młody katowiczanin zerwał z szyi kobiety łańcuszek o wartości 2 tys. zł. Ostatecznie policjantom udało się wytypować sprawcę kradzieży.
– Prowadzone czynności doprowadziły do ustalenia, że w napad odpowiedzialny jest 18-latek z Katowic. Młodzieniec został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu – informuje Jacek Pytel z katowickiej policji.
Śledczy udowodnili mu także kradzież srebrnej biżuterii o wartości 1,2 tys. zł. Złodziej okradł jeden z sklepów w centrum Katowic.
O podobnej sytuacji informowaliśmy ma początku lipca. Złodziej podbiegł do kobiety wysiadającej z tramwaju na Rynku i zerwał jej z szyi wart 2 tys. złotych łańcuszek. W tej sprawie udało się również zatrzymać sprawcę, okazał się nim 28-latek, znany policji z tego typu działań.
Szkoda tylko , że Ja czekam już 4 lata i ani słuchu o moich łańcuszkach i złodziejami! !!!!! Nawet jednego listu z policji nie dostałam