Niestety, podróżowanie komunikacją miejską nie zawsze jest bezpiecznie. Przekonał się o tym, mieszkaniec Katowic, którego napastnik wyszarpał z autobusu, pobił i okradł na przystanku. Ostatecznie ukrywającego się przed policją sprawcę udało się zatrzymać, usłyszał już zarzuty. Obecnie znajduje się pod policyjnym dozorem.
Zdarzenia miało miejsce 9 kwietnia. – Pokrzywdzony mężczyzna, mieszkaniec Katowic, jechał autobusem w kierunku Tychów. Jeszcze podczas jazdy został zaczepiony przez młodego mężczyznę, który wykorzystując zatrzymanie autobusu na przystanku przy ulicy Kolistej siłą wyciągnął go na zewnątrz. Tam zaczął go bić i kopać po całym ciele, a następnie dokonał kradzieży wartego 400 złotych telefonu komórkowego – informuje Jacek Pytel z katowickiej policji.
Policjanci szybko ustalili personalia sprawcy, okazał się nim 20-latek z Katowic. Gdy dowiedział się, że jest poszukiwany zaczął się ukrywać przed policją. Zatrzymano go w czwartek w Szopienicach.
– Nadzorujący śledztwo prokurator przedstawił mu zarzut rozboju. Młodzieniec został objęty policyjnym dozorem, grozi mu 12 lat pozbawienia wolności – dodaje Pytel.