Miejskie Przedszkole nr 88 w Katowicach potrzebuje remontu kuchni, pierwotnie zabezpieczono na ten cel pieniądze ale już ich nie ma i nie wiadomo kiedy będą. Po niedawnym zalaniu kuchni, ta jest teraz odmalowywana. Na remont natomiast jeszcze poczeka.
Rzeczy do remontu w kuchni przedszkola jest bardzo dużo. Od ruchomych płytek, przez drzwi po wymianę instalacji m.in. okap nie zasysa powietrza, co utrudnia gotowanie dla dzieci. W kwietniu kuchnia została mocno zalana, co wymusiło odmalowanie pomieszczenia. Potrzeba również oddzielenia poszczególnych fragmentów kuchni od siebie ściankami działowymi – magazynu suchego, zmywalni i obieralni.
W 2015 roku Urząd Miasta Katowice zabezpieczył na remont kuchni w przedszkolu około 250 tys. złotych. Remontu nie było i pieniędzy też już nie ma. O sprawę dopytywała radna Magdalena Wieczorek z PO.
– W ubiegłym roku tj. 2015 środki na remont kuchni były zabezpieczone, jednak przygotowanie projektu przez ZOJO (Zespół Obsługi Jednostek Oświatowych – red.) przeciągnęło się, zaś środków przeznaczonych na remont nie przesunięto do tegorocznego budżetu – napisała w interpelacji.
Radną poinformowano, że Przedszkole nr 88 znajduje się na parterze budynku SM Górnik, dlatego możliwe jest jedynie wykonanie prac remontowych, bez możliwości wykonywania prac inwestycyjnych lub modernizacyjnych.
– Stąd też pierwotny projekt na kwotę ok. 250.000 zł . został skorygowany i zakłada wykonanie koniecznych prac w zakresie wentylacji oraz wyodrębnieniu niezbędnych pomieszczeń (magazynowych, obieralni i zmywalni) na kwotę ok. 50.000 zł – odpowiedziała wiceprezydent Katowic Marzena Szuba. – Jednocześnie informuję, iż aktualna sytuacja finansowa Miasta Katowice nie umożliwia przyznania dodatkowych środków finansowych na zadanie remontowe wskazane przez Panią . Realizacja zadania o którym mowa w ww. interpelacji, będzie możliwa po uwzględnieniu go w propozycji projektu planu finansowego na rok 2017 przez dyrektora jednostki i uzależniona będzie od możliwości finansowych miasta oraz od skali potrzeb remontowych zgłoszonych przez dyrektorów szkół i placówek prowadzonych przez miasto – dodała.
Jak się dowiedzieliśmy w Przedszkolu nr 88, o remoncie kuchni mówi się już 5 lat.
A na głupie koncerty i nikomu nie potrzebne gadżety kasa jest -skąd się pytam?! Brak szacunku dla mieszkańców!!!
Władze Katowic, obecne jak i poprzednie, to jest porażka dla naszego miasta ! Nie ma pieniędzy dla mieszkańców, nie ma pieniędzy dla dzieci, ale jest kasa na palmy, fontanny i światełka między torami tramwajowymi. Sam rynek ozdobiony, jak choinka na Boże Narodzenie, a już dwie przecznice od rynku – syf, kiła i mogiła, dno,wodorosty i pięć metrów mułu. A urzędasów i biurew w Katowicach jest taka masa, że zamiast jednego urzędu miasta mamy teraz dwa, bo w jednym się nie pomieścili. Mam nadzieję, że w końcu weźmie się za nich CBA i CBŚ, i założę się, że znajdą niejedno !