Radny Jacek Piwowarczuk z klubu PiS chce aby miasto przejęło tereny po dawnej linii kolei piaskowej na osiedlu Wincentego Witosa. Radny interpelował do prezydenta miasta w tej sprawie. Dzięki przejęciu terenów można by rozpocząć działania, które zniwelowałyby podział osiedla „na pół”. Obecnie dzielnica jest „przecięta” przez dawną linię kolejową, dzieląc osiedle na część północną i południową.
W interpelacji do prezydenta miasta Marcina Krupy radny napisał, że tory nieczynnej kolei piaskowej dzielą osiedle Wincentego Witosa „na pół”, a to utrudnia rozwój i komunikację na osiedlu. Tereny pokolejowe nie są własnością miasta, a tym samym niemożliwe są na nich inwestycje, finansowane z kasy publicznej. Radny poprosił o przeanalizowanie przejęcia tych terenów na rzecz miasta od firmy CTL Maczki Bór.
Firma, która jest właścicielem ziemi pod dawną linią kolei piaskowej, nie jest zainteresowana sprzedażą.
– Miasto podejmowało działania w celu uzyskania zgody na udostępnienie części ww. terenu celem wykonania ścieżki rowerowej wraz z chodnikiem na odcinku od ul. Sławka do ul. Rataja, w ramach inwestycji pn.: „Przygotowanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe w rejonie ul. Sławka — etap II”. W ramach działań Wydziału Inwestycji złożono Spółce propozycję nabycia terenu w tym zakresie. Spółka do dnia dzisiejszego nie wyraziła zgody na sprzedaż – stwierdził w piśmie z 20 czerwca Janusz Waląg, sekretarz miasta Katowice.