WTA Katowice Open to już przeszłość, impreza przeniosła się do szwajcarskiej miejscowości Biel. – Taka jest kolej rzeczy – skwitował prezydent Katowic. Na trwającej właśnie sesji Rady Miasta, Marcin Krupa zapowiedział możliwą imprezę w Janowie.
Pytanie do prezydenta Marcina Krupy skierował radny PO, Andrzej Zydorowicz. – Ludzie się już przyzwyczaili do tego turnieju. Co będziemy oferować w zamian? – zapytał Zydorowicz.
Prezydent Krupa stwierdził, że winnego wyprowadzki WTA trudno jest wskazać.
– Taka jest kolej rzeczy. Znajduje się ktoś lepszy, ktoś oferuje lepsze warunki, lepszą kwotę, którą dofinansuje turniej – stwierdził prezydent Katowic. Z tym nie zgodził się radny Zydorowicz, wytykając miastu podpisanie umowy intencyjnej, która nie zabezpieczała ewentualnych roszczeń Katowic w razie rezygnacji z organizacji turnieju w mieście. Miasto Katowice jako główny sponsor dotowały imprezę kwotą 1,5 mln zł. – Wina jest ewidentna – powiedział Zydorowicz.
To zdaje się nie jest koniec tenisa w Katowicach. Miasto będzie chciało stworzyć imprezę tenisową na kortach w Janowie.
– Będziemy myśleli o tym aby zreaktywować tenis czy też zawody tenisowe w tym miejscu – stwierdził Marcin Krupa. Miasto nie otrzymało jeszcze pisemnego uzasadnienia rezygnacji WTA z Katowic.






































Ludzie nie maja centralnego ogrzewania i biegaja z kubelkami wegla a tu problemem jest turniej tenisowy. Na zewn. nowoczesna wizytówka miasta, zapraszamy inwestorow, organizujemy imprezy a na zapleczu syf i średniowiecze. Wszystko od d..y strony i oni smieja mowic o metropolii. KZK GOP zlikwidowal bilety papierowe, wiec jak przyjedzie turysta i uda sie do kiosku kupic bilet kilkudniowy lub weekendowy panie sprzedawczynu burkliwym tonem powie: Czego?! Nie ma!!! Karte musisz pan wyrobic a zanim pan doladujesz to minie kilka godzin. Panie u nas nic nie moze byc proste”