Miasto Katowice zapłaci za poprawę wiat na Rynku. Chodzi o nieszczęsne „Bramy na Rynek” na ul. Korfantego i Warszawskiej. – Wizja architekta w praktyce nie przypadła mieszkańcom do gustu – mówi nam rzecznik Urzędu Miasta Katowice. Faktycznie, ławki które znajdują się poza zadaszeniem budzą irytację wśród mieszkańców. Teraz Urząd Miasta zapłaci za ich poprawę, wkrótce ma zostać ogłoszony przetarg na przebudowę feralnych wiat.
Rzecznik Urzędu Miasta Katowice nie był w stanie nam odpowiedzieć, kto w magistracie zgodził się na realizację tak niepraktycznej inwestycji w przestrzeni publicznej. Z naszych informacji wynika, że nikt w Urzędzie Miasta nie chce się przyznać do akceptacji projektu.
Prezydent Katowic Marcin Krupa zapytany o sprawę 29 grudnia na sesji Rady Miasta zaznaczył, że inwestycja – wtedy jeszcze – nie została odebrana. – Te wszystkie usterki zostały zgłoszone, a więc wszystko będzie tak jak to powinno być z punktu widzenia logicznego i technicznego – stwierdził Marcin Krupa.
„Bramy na Rynek” kosztowały 1 mln złotych. Znajdują się na al. Korfantego oraz na ul. Warszawskiej – każda ma niemal 8 metrów wysokości, 9 metrów szerokości oraz 30 metrów długości.
Katowice – miasto do poprawki.
W pierwszej kolejności Krupę wywieźć na taczkach.
Jak to nie wiadomo kto zaakceptował projekt , przecież osoba aprobująca musiała się pod tym podpisać a nie postawić XXX
Marnotrawią kasę publiczną i nawet nie umieją się do tego przyznać. Wstyd i żenada
Kradną ale już tak masowo to robią, że nie wiedzą kto i kiedy z czego zabrał. Więc nie wiedzą kto winny bo winny jest z złodziej 🙂
cytat:
Rzecznik Urzędu Miasta Katowice nie był w stanie nam odpowiedzieć, kto w magistracie zgodził się na realizację tak niepraktycznej inwestycji w przestrzeni publicznej. Z naszych informacji wynika, że nikt w Urzędzie Miasta nie chce się przyznać do akceptacji projektu.
Bareja w czystej postaci 🙂
Bynajmniej nie chcę bronić urzędu, ale zwróćmy też uwagę, że sam projekt stworzyła firma Compono Sp. z o.o. ze Szczecina, która przede wszystkim jako wykonawca i rzekomy „specjalista” powinna znać się na rzeczy. Tymczasem okazuje się, że Compono nie wpadła na to, że ludziom będzie na głowę kapać. I pomyśleć, że takie firmy realizują inwestycje m.in. miejskie, a później trzeba płacić za poprawki. Compono Sp. z o.o.powinna sama zaoferować doprowadzenie sytuacji do porządku, bo to wstyd i hańba, żeby brać kasę za toś co jest jakimś wymysłem chorej głowy i do tego zupełnie nie nadaje się do użytku, psując przy okazji przestrzeń. Gorzej niż w czasie jakiejś przebudowy, bo Compono postawiła rusztowanie, które już zostanie na stałe. Artyści od siedmiu boleści…
Strona Compono – Compono Sp. z o.o. – under construction. Które to pierdzistołki wybrały tą firmę?
Później się dziwią, że ludzie stąd uciekają. Ile można patrzyć na takie debilne decyzje i marnotrawstwo naszych pieniędzy ?!
A z tego co ja wiem to w pierwszym projekcie były takie daszki zaprojektowane ale jakiś „Pan” z urzędu miasta usunoł to wiec ja bym ostrożnie z tymi oskarżeniami robił
Milion za to żelastwo???
Śliczne ceny zostały ustalone, szkoda, że na rynku konstrukcji budowlanych takie nie chodzą 🙁