Przewoźnik może liczyć na bardzo duże pieniądze od Samorządu Województwa i jednocześnie brak konkurencji na torach. Czy to oznacza koniec finansowych kłopotów Kolei Śląskich?
Zarząd województwa śląskiego podpisał umowę z Kolejami Śląskimi, która zapewnia samorządowemy przewoźnikowi monopol na świadczenie usług przewozowych od 1 stycznia 2016 roku aż do 31 grudnia 2025 roku. Spółka będzie otrzymywała co roku z budżetu województwa prawie 140 milionów złotych, co jak łatwo policzyć, do końca trwania umowy pozwoli zarobić Kolejom Śląskim prawie 1,5 miliarda złotych. Niedawno pisaliśmy o tym, że przewoźnik zamknął swój bilans na lekkim plusie, teraz wydaje się, że taka suma może być w końcu rozwiązaniem kłopotów spółki ciągnących się od jej powołania do życia.
W podpisanej umowie wyszczególniono 12 linii, które obsługiwać ma samorządowy przewoźnik:
Częstochowa – Zawiercie – Katowice – Gliwice
Sosnowiec – Katowice – Tychy Lodowisko
Katowice – Bielsko Biała – Zwardoń
Katowice – Skoczów – Wisła Głębce
Katowice – Orzesze – Rybnik – Racibórz
Katowice – Orzesze – Rybnik – Wodzisław Śląski – Chałupki – granica województwa
Katowice – Bytom – Tarnowskie Góry – Lubliniec
Katowice – granica województwa – Oświęcim – granica województwa – Czechowice Dziedzice
Czechowice-Dziedzice – Zebrzydowice – Cieszyn – granica województwa
Rybnik – Żory – Pszczyna – Bielsko Biała
Racibórz – Chałupki – granica województwa
Częstochowa – Lubliniec
Nie daje to jednak gwarancji, że taki stan rzeczy się nie zmieni. Spokojni mogą być na pewno pasażerowie podróżujący dwoma pierwszymi liniami, czyli relacjami Częstochowa – Gliwice oraz Sosnowiec – Tychy Lodowisko, bo to najbardziej oblegane i tym samym dochodowe połączenia. Inne linie nie są już jednak tak pewne swojego bytu. Co więcej umowa daje Kolejom Śląskim możliwość corocznych zmian.
Z drugiej jednak strony, jak tłumaczą przedstawiciele władz województwa, długoterminowa umowa ma wzmocnić pozycję Kolei Śląskich w oczach dostawców, gdyż przewoźnik planuje zakup nowego taboru.
