foto: www.facebook.com/weganskiruchobroncowzwierzat
Reklama

Grupa katowickich aktywistów zbiera podpisy pod apelem o wprowadzenie zakazu występów cyrków ze zwierzętami na terenach, które są własnością miasta Katowice i którymi miasto ma prawo dysponować. Przygotowany jest też projekt uchwały w tej sprawie, ale nie wiadomo jeszcze kto go zgłosi.

Na początku października w Katowicach ruszyła akcja zbierania podpisów pod petycją skierowaną do prezydenta i rady miasta. Organizatorzy apelują w niej o wprowadzenie zakazu występów cyrków ze zwierzętami na terenach, które są własnością miasta Katowice i którymi miasto ma prawo dysponować.

Reklama

Na swoim profilu na facebooku organizatorzy piszą: Cyrki, które wykorzystują dzikie zwierzęta znęcają się nad nimi, tresura jest okrutna – zwierzęta są bite, poniżane, uczone uległości brutalnymi metodami. Przez cały rok są zamknięte w ciasnych klatkach. Cyrki nie zapewniają im nawet cząstki warunków jakie miałyby w naturalnym środowisku.

– Jak dotąd zebraliśmy ok. 150 podpisów pod petycją. Chcemy, żeby pod naszym wnioskiem podpisało się co najmniej 500 osób, liczymy, że uda nam się je zebrać jeszcze w tym roku – informuje Kamil Czartoryski z Wegańskiego Ruchu Obrońców Zwierząt. – Podpisy można złożyć m.in. w sklepie WegAnka oraz w pubie Bellmer. Petycję można także ściągnąć z profilu Katowice mówią STOP cyrkom ze zwierzętami – dodaje Czartoryski.

Czartoryski w rozmowie z Infokatowice.pl powiedział, że, poza petycją, przygotowany został także projekt uchwały w tej sprawie. Jak dotąd nie wiadomo jednak, kto miałby go zgłosić. Podpisy zbierane są bowiem pod petycją, a nie pod projektem uchwały, nie będzie go więc można złożyć do rady miasta jako inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców. Żeby projekt mógł wejść pod głosowanie będzie go musiał zgłosić Prezydent bądź grupa co najmniej 3 radnych.

Czartoryski wspomniał, że swoją pomoc w tej sprawie zadeklarował radny Tomasz Szpyrka. – Znam tę inicjatywę i w pełni ją popieram, nic mi jednak nie wiadomo, żebym miał zgłosić ten projekt na radę – dziwi się Szpyrka. – Jeśli będzie jednak taka potrzeba, to obiecuję, że pomogę inicjatorom akcji i przekonam innych radnych, żeby wspólnie ze mną zgłosili ten projekt pod głosowanie – dodał miejski rajca.

Reklama

1 Komentarz

  1. Pomieszanie z poplątaniem. Przede wszystkim jeśli zwierzęta są bite, poniżane, uczone uległości brutalnymi metodami itd. to powinno to być zgłoszone do odpowiednich organów ścigania.
    Po drugie, nawet jeśli się tak zdarza albo zdarzyło, to nie jest to powód do ograniczania działalności cyrków w ogólności. Rozumiem, gdyby był ukarany na jakiś okres cyrk, w którym stwierdzono takie czyny ale nie może być zbiorowej odpowiedzialności, to zresztą byłoby sprzeczne z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
25 + 17 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.