Udało się zatrzymać konwojenta, który na początku sierpnia przywłaszczył sobie 180 tys. euro i 6 tys. funtów. Pieniądze odebrał z centrali firmy w Katowicach. Jak się okazało, za część pojechał na wakacje do Hiszpanii, resztę zakopał w ogródku.
– Do zdarzenia doszło 5 sierpnia w Katowicach. Konwojenci po odebraniu pieniędzy z centrali rozwozili je do placówek bankowych. Nie cała gotówka do nich trafiła. Okazało się, że jeden z konwojentów wcześniej przygotował koperty z pociętym papierem w formacie banknotów i wykorzystując chwilę nieuwagi swoich kolegów zamienił przesyłki. Bankowcy dopiero następnego dnia stwierdzili, że w dostarczonych przez konwojentów kopertach jest pocięty papier. Policjanci szybko ustalili, kto jest za to odpowiedzialny. 26-letnik pracownik firmy „zniknął”. Mieszkaniec Czeladzi nie wrócił już do domu i pracy. Funkcjonariusze rozpoczęli jego poszukiwania – informuje policja.
W środę 26-latek został zatrzymany przy sklepie spożywczym w jego rodzinnym mieście – Czeladzi. Mężczyzna wrócił z wakacji. Na swoje hiszpańskie wojaże wydał 5 tys. euro.
Za przywłaszczenie pieniędzy grozi mu 5-lat pozbawienia wolności.