Katowicka policja wyceniła koszt zabezpieczenia ostatniego meczu GKS-u Katowice z Zagłębiem Sosnowiec na 54 tys. złotych. – Zdecydowana większość fanów skupiona była na dopingu, a ich zachowanie oceniam pozytywnie – mówi po meczu Krzysztof Mikuła, wiceprezydent Katowic. Burdy na stadionie nie wpłyną na plany miasta odnośnie budowy nowego na ul. Bukowej, ale magistrat boi się o sponsorów.
Na śląsko-zagłębiowskich derbach nie zabrakło policji – 340 funkcjonariuszy pilnowało porządku, spokojnie jednak nie było i doszło do burd na trybunach. Udało się nawet sosnowiczanom rozebrać do naga kibica GieKsy.
Według statystyk, które podaje policja, na Bukowej zasiadło 6 tys. widzów, w tym 400 dopingujących drużynę przyjezdną. – Podczas meczu pseudokibice GKS-u odpalili race świetlne, zniszczyli również mienie w swoim sektorze. Służby porządkowe, które odpowiedzialne były za bezpieczeństwo na stadionie, przekazały już policji nagrania z monitoringu. 2 osoby zostały zatrzymane za próbę wniesienia na stadion materiałów pirotechnicznych. 35 osób za popełnione wykroczenia ukarano mandatami na kwotę ponad 3 tys. zł. Policyjna akcja związana z zabezpieczeniem meczu zakończyła się przed 22.00. Trwała prawie 9 godzin. Koszt zabezpieczenia sobotniego meczu wyniósł prawie 54 tys. zł – informuje policja.
Oba kluby prawdopodobnie zostaną ukarane przez PZPN. Wiceprezydent Krzysztof Mikuła nie chce powiedzieć czy Katowice zapłacą ewentualną karę. – Nie ma takiego tematu, gdyż PZPN nie nałożył kary – stwierdza.
Zapytaliśmy też, czy Mikuła nadal widzi sens w budowaniu stadionu dla kibiców, którzy nie potrafią uszanować obecnego? Czy miasto nie obawia się, że nowy stadion zostanie zniszczony?
– Mecz GKS-u z Zagłębiem cieszył się rekordowym zainteresowaniem kibiców i po raz pierwszy od dawna na stadionie przy ul. Bukowej stawił się komplet widzów. Zdecydowana większość fanów skupiona była na dopingu, a ich zachowanie oceniam pozytywnie. Incydenty z udziałem nielicznych grupek pseudokibiców obu zespołów były jednoznacznie naganne. Jeżeli przy zabezpieczeniu meczu zostały popełnione błędy – wobec osób winnych, jak i przede wszystkim chuliganów, należy wyciągnąć odpowiednie, surowe konsekwencje – mówi Mikuła.
Co ciekawe wiceprezydent Katowic jest zdania, że budowa stadionu wyeliminuje tego typu zajścia.
– Powstanie nowego, w pełni bezpiecznego obiektu, pozwoli wyeliminować tego typu negatywne zjawiska. Doskonale potwierdzają to przykłady miast, w których nowe stadiony już powstały. Zadaniem klubu jest odpowiednia praca z kibicami, by trybuny stadionu zapełniały się całymi rodzinami. Klub realizuje takie projekty, głównie z udziałem najmłodszych kibiców, czego najlepszym przykładem są aktywności na tzw. sektorze rodzinnym – mówi Krzysztof Mikuła.
Przykładem szacunku kibiców do stadionów jest Stadion Miejski we Wrocławiu. Oddany do użytku w 2011 roku pierwszych zniszczeń doznał w 2012 roku. Kibice gości odpalili race i materiały pirotechniczne w toaletach, które wcześniej zdemolowali. Zabrali nawet grzejnik z toalety dla niepełnosprawnych. Fakt faktem byli to kibice gości.
Jedno jest pewne, burdy na stadionach dla klubów dobre nie są. Abstrahując od kar PZPN-u, odstraszają mieszkańców od chodzenia na mecze, które uważane są przez to za niebezpieczne. Mało kto zabierze rodzinę na mecz, gdzie wiadomo jest, że dojdzie do bójki i kto wie czego jeszcze. Traci na tym klub finansowo i wizerunkowo. Traci też sponsorów, którzy nie chcą być kojarzeni z bójkami i zadymami. To akurat miasto Katowice wie.
– Jeszcze kilka lat temu GKS był klubem pozbawionym sponsorów. Dzięki zaangażowaniu miasta w jego odbudowę, wokół GKS-u udało się stworzyć prężnie działający Klub Biznesu. W tej chwili liczy on już kilkadziesiąt podmiotów. Niestety tego typu ekscesy mogą zniechęcić sponsorów do inwestowania w GKS. Tym bardziej, że wszystkim nam – miastu, klubowi oraz prawdziwym kibicom zależy na eliminowaniu tego typu zjawisk – stwierdza Mikuła.
Nowy Stadion Miejski w Katowicach ma być gotowy w 2018 roku. Obiekt ma pomieścić 12 tys. osób, z możliwością powiększenia go o kolejnych 6 tys.
Jedyna inwestycja, która miałaby sens to inwestycja w piłkarzy. W innym razie, jak w Tychach, na pieknym stadionie będą grać miernoty (w 3 lidze)
infokatowice.pl… portal pseudodziennikarzy
jak już chcecie się bawić w dziennikarzy to róbcie to chociaż dobrze
dziennikarz nie kłamie… pamiętajcie o tym pseudodziennikarze
Straszna psuedo prawda ten kibic wcale nie był nagi, na meczach jest sielanka, żadna kur… tam nie leci, jest spokojnie i w ogóle. Idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Dlatego miasto nie musi utrzymywać GieKsy robią to sponsorzy….a nie czekaj….
Miasto powinno dać tej bandzie ultimatum. Jeśli przez jakieś dwa lata na stadionie będzie spokój, w tym nie będzie niecenzuralnych okrzyków, to można wspierać klub, w innym przypadku, niech spadają na drzewo. Czemu kasa z moich podatków idzie na to, że banda gówniarzy ma miejsce do wyżycia się?
Kibice Legii, Wisły,Lechii,Ślaska czy wielu innych znanych marek mają jeszcze groszych kibiców. Znowu szuka sie tematów przeciwko GKS Katowice po co!?Widac że sporo przeciwników ma gKS mimo że nic sie takiego nie dzieje złego.Jesli tyle Policja wydaje na bezpieczenstwo meczu GKS z Zagłębiem to ile tych znanych marek jak Legia, Lech. To jest tylko nagonka na kibiców i KLUB GKS Katowice.
na innych stadionach jest cacy – znalazl sie „dziennikarz” za 3 grosze – ukryty zadlo lub inny zwolennik GKS Katowice
Prawda jest taka, że kibole GieKsy przynoszą wstyd drużynie i miastu. Jeżeli GKS ma być silną marką, która będzie promować miasto na zewnątrz to musi być spokój na meczach, na zadymach marki nie zbudujemy, no chyba że taką, której nikt kupić nie będzie chciał. Co do stadionu to kibole GKS Tychy pierwszego dnia opalili stadion i nowe krzesełka racami na czarno – szacunek jest dla nowych obiektów 🙂
Rozumiem, że Pan Maciaszczyk nie uznaje zasad dziennikarskiego obiektywizmu? Już nie pierwszy raz jasno ocenia bohaterów swoich tekstów.
Zły redaktor zły. Zadał pytanie, które nie podoba się kibicom a więc od razu pseudodziennikarz. Zresztą nie kibicom tylko Pseudokibicom umówmy się. Ale tak poważnie, to gdzie tutaj ta ocena bohatera tekstu? I kto nim jest pan Mikuła czy agresywni kibice?
Była skcja zapaśnicza GKS to ją zlikwidowano a bych prymitywnych kopaczy bez wyników się utrzymuje o kibolach którzy wszystko dewastuja już nie wspomnę. Nowe elewacje budynków w idiotycznych napisach na temat GieKSy. Za te dewastacje miasto też będzie płacić???