foto: Infokatowice.pl
Reklama

Park Śląski, Koleje Śląskie i GDDKiA w Katowicach pozostają bez zarządcy. Rotacje nie ominęły także PKP.

Do Arkadiusza Godlewskiego, któremu z końcem czerwca Zarząd Województwa odmówił przedłużenia umowy na stanowisku prezesa Parku Śląskiego w minionym tygodniu dołączył Piotr Bramorski. Odwołany z funkcji prezesa Kolei Śląskich został w poniedziałek. To nie jedyna zmiana na najwyższym szczeblu w kolejnictwie – po aferze z niedziałającym systemem kupowania biletów on-line z pracą pożegnał się prezes PKP Informatyka.   Z kolei już od maja tego roku nie ma formalnego dyrektora w katowickim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach. Wojciech Żurek jest jedynie pełniącym obowiązki na tym stanowisku. Podobnie jest zresztą w warszawskiej centrali – obecny dyrektor generalny jest również tylko pełniącym obowiązki.

Reklama

Skąd taka rotacja? Przyczyny są różne – w Parku Śląskim Arkadiuszowi Godlewskiemu skończyła się kadencja, zmiany w Kolejach Śląskich są wynikiem negatywnej opinii po kontroli w spółce. Najciekawsza  zaś jest sytuacja w GDDKiA.  Ewa Tomala- Borucka objęła katowicki oddział po tym jak w  trybie natychmiastowym  odwołana została przez premier Ewę Kopacz z funkcji p.o. Dyrektora Generalnego. Z Warszawy do Katowic przeniosła się pod koniec kwietnia, a już 15 maja pożegnała się i z tym stanowiskiem. Okoliczności są bardzo niejasne. Jedyna informacja przekazana mediom przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju mówi o tym, że decyzja o natychmiastowym odwołaniu Tomali-Boruckiej z funkcji została podjęta ze względu na dobro Generalnej Dyrekcji. Co się kryje pod tym enigmatycznym stwierdzeniem ciężko powiedzieć.

Co dalej zatem z tymi instytucjami? W Biuletynie Informacji Publicznej GDDKiA nie ma ani śladu wskazującego na rozpisanie konkursu na nowego dyrektora. Zgoła inaczej jest w Parku Śląskim – w tym przypadku konkurs ma pojawić się w najbliższych dniach, zaś Koleje Śląskie również pracują nad operacją wyboru nowego zarządcy. Pewne w tym wszystkim jest tylko jedno – są to bardzo intratne posady, a na konta bankowe prezesów wpływają kwoty rzędu kilkunastu tysięcy i  chętnych do objęcia takich posad zapewne kilku się znajdzie.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
25 − 19 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.