GKS Katowice zagrał najlepsze spotkanie w tej rundzie i pewnie pokonał Olimpię Grudziądz. Bramki dla gospodarzy zdobyli Frańczak, Kamiński i Januszkiewicz.
GKS od początku spotkania uzyskał przewagę. Pomimo kilku dobrych sytuacji katowiczanie długo jednak nie potrafili uzyskać prowadzenia. Najbliżej strzelenia bramki był w 37. min. Czerwiński. Jego strzał głową po dośrodkowaniu Wołkowicza obronił jednak bramkarz Olimpii. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa skończy się bezbramkowym remisem, przepięknym strzałem zza pola karnego popisał się Frańczak i nie dał żadnych szans stojącemu w bramce gości Fabiniakowi.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy, którzy już w 52. min. podwyższyli prowadzenie na 2:0. Strzelcem drugiego gola dla podopiecznych Piekarczyka był Kamiński, który popisał się pięknym strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Po strzeleniu drugiej bramki piłkarze GKS-u cały czas atakowali, kolejnego gola zdobyli jednak goście. W 57. min. po dośrodkowaniu Kaczmarka głową uderzył Jaroch i zaskoczył Dobrolińskiego.
Po strzeleniu kontaktowego gola wydawało się, że Olimpia pójdzie za ciosem. Tak się jednak nie stało. Aż do końca spotkania to GieKSa atakowała i w doliczonym czasie gry dopięła swego. Trzecie trafienie dla gospodarzy było działem wprowadzonego w drugiej połowie Januszkiewicza, który wykorzystał dobre podanie Goncerza.
GKS zagrał najlepsze spotkanie w tej rundzie. Widać było, że piłkarze chcieli się zrehabiliotować za ostatni mecz przed własną publicznością, kiedy przegrali z Zagłębiem Lubin aż 0:5. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu katowiczanie przesunęli się na piątą pozycję w tabeli.
GKS Katowice – Olimpia Grudziądz 3:1 (1:0)
Bramki: Frańczak, Kamiński, Januszkiewicz – Jaroch
GKS: Rafał Dobroliński, Rafał Pietrzak, Alan Czerwiński (83′ Aleksander Januszkiewicz), Krzysztof Wołkowicz (90′ Piotr Petasz), Łukasz Pielorz, Mateusz Kamiński, Povilas Leimonas, Adrian Jurkowski, Adrian Frańczak, Przemysław Pitry (88′ Sławomir Duda), Grzegorz Goncerz
Olimpia: Bartosz Fabiniak, Bartosz Jaroch, Sebastian Zalepa, Michal Piter-Bućko, Adam Banasiak, Michał Łabędzki (56′ Kamil Kurowski), Marcin Smoliński (84′ Arkadiusz Aleksander), Robert Szczot (62′ Patryk Skórecki), Denis Popović, Marcin Kaczmarek, Adam Cieśliński
Wszystko dobrze, tylko czemu tak grają w meczach o nic?
Gieksa zagrała naprawdę dobry mecz. Piekarczyk powinien zostać na stanowisku trenera.