Centrum Katowic / Pomnik Powstańców Śląskich / Fot. Ewa Waszut
Reklama

W ubiegłą niedzielę w Załężu, Giszowcu, Koszutce i Dąbrówce Małej odbyły się wybory do rad jednostek pomocniczych. Prezentujemy wyniki z dwóch ostatnich dzielnic. Nowe rady powinny zainaugurować działalność jeszcze w marcu 2015 r.

Mieszkańcy Koszutki i Dąbrówki Małej, by móc wybrać reprezentację swoich dzielnic, oczekiwali niemal 12 miesięcy. W obu dzielnicach organizowane były spotkania z mieszkańcami oraz kampanie informacyjne. Ostatecznie w tej pierwszej dzielnicy zgłosiło się 34, a w drugiej 29 kandydatów do 15-osobowych rad. W trakcie 12-godzinnego głosowania, wybrano następujących przedstawicieli:

Reklama

Koszutka

Nazwisko i imię / Liczba głosów

Domaradzka Małgorzata 30
Grzelewska Grażyna 43
Kozłowska Marta 28
Latkowska Beata 31
Parchański Wojciech 43
Pikora Mirosław 53
Piskor Ewa 32
Pokorski Zbigniew 75
Pypłacz Sebastian 10
Ruszkowski Stanisław 33
Satala Paul 32
Szymura Adrian 88
Wojakowski Łukasz 32
Zarodkiewicz Włodzimierz 31
Zych Iwona 47
Żądło Wiesław 44

Frekwencja w wyborach wyniosła ok. 9,5%.

Dąbrówka Mała

Nazwisko i imię / Liczba głosów

Babicz Tomasz 18
Burchacki Łukasz 29
Florjańska Katarzyna 60
Gembka Marian 19
Haśnik Joanna 40
Iwanek Bożena 18
Korbik Grażyna 28
Marcol Anna 30
Mitko Beata 11
Stebel Ewa 30
Śliwiok Krystyna 37
Ślusarczyk Dawid 56
Turek Sławomir 17
Wawrosz Tomasz 39
Wojtan Karolina 16

Frekwencja w wyborach wyniosła ok. 12,4%, tym samym należy do najwyższych w Katowicach, po ubiegłorocznych wyborach do rad w Podlesiu, Murckach oraz Zarzeczu.

Komentuje Adrian Szymura, świeżo wybrany radny dzielnicowy w Koszutce

Pierwsze wybory do rad dzielnic w tym roku mamy za sobą. Teraz pozostaje analiza wyników wyborczych, a zwłaszcza frekwencji. Mieszkańcy Koszutki mogą podziękować swoim radnym za organizację spotkania z kandydatami, a przede wszystkim za dostarczenie 1700 szt. ulotek. Jestem przekonany, że bez wsparcia radnych oraz zaangażowania samych mieszkańców Koszutki, którzy rozwiesili w dzielnicy sporą liczbę plakatów, dziś mówilibyśmy o frekwencji rzędu 4-5%, a nie prawie 10%. Miasto powinno zrewidować swoją politykę dotyczącą promocji wyborów, ponieważ dotychczas stosowane narzędzia są wysoce nieskuteczne. Niska frekwencja nie służy demokracji – warto rozpocząć nad tym dyskusję.

Reklama

1 Komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
18 + 15 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.