Sztandary górnicze / fot. A. Maciaszczyk / Infokatowice.pl
Reklama

10 górników z kopalni Zofiówka rozpoczęło protest głodowy, po południu mają do nich dołączyć 4 kolejne osoby z kopalni Borynia. We wszystkich kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwa strajk okupacyjny.

– Górnicy z Zofiówki rozpoczęli głodówkę wczoraj wieczorem. Nie zachęcamy ludzi do tej formy protestu, bo to jest zagrożenie dla ich życia i zdrowia. To , że ludzie decydują się na protest głodowy, pokazuje jak wielka jest determinacja wśród pracowników – powiedział Piotr Szereda, rzecznik prasowy Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego JSW.

Reklama

10 stycznia w Jastrzębskiej Spółce Węglowej rozpoczął się strajk okupacyjny. Wcześniej akcja strajkowa miała charakter rotacyjny. – Na kopalniach protest prowadzą już pracownicy pierwszej zmiany, w kolejnych godzinach będą do nich dołączać pracownicy zmian popołudniowej i nocnej. Ludzie gromadzą się w miejscach, w których jest ciepło m.in. w łaźniach czy warsztatach. Przynoszą ze sobą śpiwory, karimaty i ciepłe ubrania. Na kopalnie przychodzą również górnicy, którzy są na urlopach czy zwolnieniach lekarskich. Kto wchodzi na zakład, ten już zostaje – informuje Szereda.

W poniedziałek 9 lutego Ministerstwo Skarbu Państwa, większościowy akcjonariusz JSW zgłosiło żądanie zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy w sprawie zmian w składzie rady nadzorczej spółki oraz jej statucie. Dodatkowo resort zapowiedział przeprowadzenie audytu w JSW. Jak podkreśla Piotr Szereda, nie na taką interwencję rządu czekają strajkujący górnicy. – Walne zbierze się za miesiąc, a za pół roku w spółce przeprowadzony zostanie audyt. To jest po raz kolejny udawanie, że się coś robi. Z górnikami takie numery nie przejdą. W plany i zapowiedzi nikt już tu nie wierzy. My czekamy na konkretne rozmowy i na konkretne decyzje. Firmę trzeba wyprowadzić z krytycznego położenia, w którym się znalazła. Górnicy są na to gotowi – podkreśla rzecznik MKPS JSW.

Strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej trwa od 28 stycznia. 6 lutego zakończyły się rozmowy między MKPS JSW i zarządem spółki z udziałem mediatora. Strony parafowały protokół uzgodnień i rozbieżności, który został następnie przesłany radzie nadzorczej spółki. Związkowcy zgodzili się wstępnie na zawieszenie kilku elementów płacowych stanowiących łącznie ok. 10 proc. wynagrodzeń pracowników JSW oraz zaproponowali inne działania oszczędnościowe. Podkreślili jednak, że warunkiem zakończenia konfliktu w JSW jest odwołanie prezesa spółki Jarosława Zagórowskiego. W ich ocenie pozostanie prezesa Zagórowskiego na stanowisku nie daje żadnych gwarancji, że zapisy ewentualnego porozumienia będą respektowane. Jak dotąd rada nadzorcza JSW nie odniosła się do treści protokołu parafowanego przez związkowców i zarząd spółki.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
17 + 8 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.