Sylwester w Katowicach nie dla wszystkich był przyjemnym witaniem nowego roku. Dwie kobiety padły ofiarą napaści – złodzieje ukradli im torebki. Jak się okazało napastnikami są dwaj mieszkańcy Gliwic – pracownicy jednej z firm ochroniarskich.
– Swoje ofiary wypatrywali z samochodu. Zatrzymywali się kilkadziesiąt metrów od niej. Jeden ze złodziei wychodził z auta, podbiegał do kobiety i wyrywał jej torebkę. Taki scenariusz mieli dwaj mężczyźni, którzy w Sylwestra zostali zatrzymani przez katowickich policjantów. Pierwszy raz złodzieje zaatakowali na ulicy Moniuszki. W skradzionej torebce był telefon komórkowy, dokumenty i 150 złotych. Kilkanaście minut później kolejne zgłoszenie. Na ulicy Sokolskiej w identyczny sposób mieszkance Katowic skradziono torebkę, w której było ponad 1000 złotych i telefon komórkowy. Samochód, którym uciekli został namierzony kilkaset metrów od komisariatu przy ulicy Żwirki i Wigury. Stał na ulicy Mikołowskiej przed lombardem. Obu złodziei policjanci zatrzymali podczas próby sprzedaży skradzionych telefonów. Zatrzymani to mieszkańcy Gliwic w wieku 22 i 28 lat. Obaj mężczyźni są pracownikami jednej z firm ochroniarskich – czytamy w komunikacie katowickiej policji.
Każdemu z mężczyzn grozi teraz 5 lat więzienia.