Krajowy konsultant w dziedzinie toksykologii klinicznej poinformował o liczbie zatruć dopalaczami w 2013 r. Śląsk niestety znalazł się na podium w tym nieprzynoszącym chwały rankingu.
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak wystąpił do Marszałka Województwa o interwencję w tej sprawie. Podobne powiadomienia otrzymali marszałkowie łódzki oraz warmińsko-mazurski, gdyż to w tych województwach, prócz śląskiego, zanotowano najwyższy odsetek zatruć.
Co gorsze, największy odsetek osób, które potrzebowały pomocy medycznej po spożyciu substancji psychoaktywnych, zanotowano w grupie 13 – 15 lat.
Szeroko zakrojona akcja z 2010 r. wymierzona w dopalacze przyniosła jak widać efekt jedynie krótkotrwały. Sklepów stacjonarnych co prawda ubyło, ale sprzedaż w Internecie i pokątny handel kwitną. Wzrosła produkcja tych środków na naszym terenie. Najgorzej w tym temacie jest w województwie łódzkim, gdzie, jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, działa pół tysiąca takich firm co stanowi ¼ całej liczby w przekroju państwa.
Co tu robi zdjęcie konopi? Niekompetencja dzisiejszych dziennikarzy rzeczywiście jest piorunująco szokująca. Radzę dokształcić się w dziedzinie, o której pisze się artykuł przed popełnieniem takiej gafy, jak zdjęcie marihuany do artykułu o syntetycznych (otrzymanych drogą syntezy chemicznej ) kanabinoidach.