Ponad 160 km/h pędził aleją Roździeńskiego 25-letni pirat drogowy, który nie reagował na sygnały wzywające go do zatrzymania. Teraz grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
Pirata w końcu złapano pod jednym z centrów handlowych. – Kilkanaście minut wcześniej kierowca chryslera pędził Aleją Roździeńskiego z prędkością prawie 160 km/h, zmieniał, bez sygnalizowania, pasy ruchu i stwarzał realne zagrożenie dla innych kierowców. Gdy zaparkował swojego chryslera próbował oddalić się pieszo, mundurowi siłą doprowadzili go do radiowozu. Wszystkie te przewinienia złożyły się na zatrzymanie mu uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Gdy 25-latek to usłyszał zmienił swoje aroganckie zachowanie. Uspokoił się i obiecał policjantom łapówkę. Pieniądze będą większe niż wasza wypłata – powiedział. Wtedy został zatrzymany. Młodzieniec trafił policyjnego aresztu. Za obietnicę udzielenia korzyści majątkowej policjantom grozi mu dziesięcioletni pobyt w więzieniu – czytamy w komunikacie katowickiej policji.
Sprawa wykroczeń drogowych, których dopuścił się 25-letni mieszkaniec małopolski również trafi do sądu.
