W pierwszym meczu rundy rewanżowej GKS Katowice zmierzy się na wyjeździe z Widzewem Łódź, najsłabszą drużyną pierwszej ligi.
W sobotę GKS Katowice zagra wyjazdowy mecz z Widzewem Łódź, który przegrał osiem kolejnych meczów ligowych i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, tracąc aż 9 pkt do bezpiecznego 14 miejsca. Katowiczanie, którzy na początku sezonu częściej zdobywali punkty na obcych stadionach niż na Bukowej, w ostatnich czterech meczach na wyjeździe schodzili z boiska pokonani. Mecz z łodzianami jest więc najlepszą okazją, żeby tą złą passę przerwać.
Obie drużyny jak dotąd zagrały ze sobą już 51 ligowych pojedynków. Lepszy bilans spotkań ma Widzew, który wygrał z GieKSą 22 razy, 14 razy przegrał i 15 razy zremisował. W poprzedniej rundzie GKS pokonał swojego jutrzejszego rywala 2:1, po golu Goncerza w ostatniej minucie spotkania. Pierwszą bramkę dla trójkolorowych zdobył Kujawa.
Warto dodać, że jutrzejszy mecz ma dla łodzian bardzo duże znaczenie. Będzie to bowiem ostatni mecz Widzewa na stadionie przy ul. Piłsudskiego 138, na którym zespół rozgrywał mecze od 1930 r.
Mecz odbędzie się w sobotę o godz. 18.00 w Łodzi. Na arbitra spotkania wyznaczony został Marcin Szrek z Kielc, który sądziował także ostatni wygrany mecz GieKSy z GKS-em Tychy.
To już nie będzie „mecz wyborczy” prezesa Cygana, ciekawe, ile zdrowia zostawią na boisku…