Plakaty wyborcze wiceprezydent Siejnej w domu kultury, który jej podlega

Plakaty promujące wiceprezydent Krystynę Siejną wiszą na terenie filii nr 4 Miejskiego Domu Kultury Południe na Podlesiu, który podlega… Krystynie Siejnej. Kandydatka twierdzi, że nie wie, skąd się tam znalazły.

Wiceprezydent Krystyna Siejna startuje na radną z listy wyborczej komitetu Forum Samorządowe i Piotr Uszok. Jeden z czytelników zawiadomił nas, że plakaty wyborcze kandydatki wiszą na wewnętrznej stronie okna w filii na Podlesiu Miejskiego Domu Kultury Południe, a więc musiały zostać powieszone za zgodą kierownictwa instytucji. Co ciekawe, plakaty znajdują się w miejscu, gdzie normalnie umieszczane są informacje o wydarzeniach organizowanych przez dom kultury.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że Krystyna Siejna jest wiceprezydentem odpowiedzialnym za kulturę w mieście. Podlegają jej wszystkie miejskie placówki kulturalne, w tym także Miejski Dom Kultury Południe.

W dniu wczorajszym zadaliśmy pani wiceprezydent pytania, czy płaciła za wywieszanie plakatów, czy zlecała ich wywieszenie kierownictwu domu kultury, a jeśli nie płaciła i nie zlecała, to w jaki sposób wyżej wymienione plakaty się tam znalazły. Krystyna Siejna odpowiedziała, że nie płaciła za wieszanie plakatów, nie zleciła tego i nie wie, czemu wiszą w domu kultury.

Zapytaliśmy także kandydatki, czy nie widzi nic nieetycznego w tym, że jej plakaty wyborcze znajdują się w domu kultury, a więc w miejscu, które jej, jako wiceprezydentowi, podlega? Na to pytanie Siejna odpowiedziała krótko, że „Kodeks Wyborczy tego nie zabrania”.

Grzegorz Wójkowski, komentarz:

Większość kandydatów na prezydenta i na radnych pracuje ciężko i wykosztowuje się, żeby dotrzeć ze swoim przekazem do wyborców. Są jednak osoby, które mają w życiu szczęście, którym, jak to się mówi, wszystko przychodzi samo. Z całą pewnością należy do nich Krystyna Siejna, której ktoś, kandydatka nie wie kto, powiesił za darmo plakaty wewnątrz miejskiego domu kultury. A że przypadkowo Siejna jest wiceprezydentem, któremu wyżej wymieniony dom kultury podlega? „Kodeks Wyborczy tego nie zabrania” kwituje etyczne wątpliwości kandydatka. Brawo pani prezydent. Takich właśnie ludzi, zdecydowanych i niezaprzątających sobie głowy jakimiś etycznymi głupstwami, potrzeba nam w samorządzie.