fot. WZZ Sierpień 80
Reklama

-Roman Łój narobił tyle złego w Katowickim Holdingu Węglowym, że jego odejście można rozpatrywać tylko w kategoriach sukcesu – mówi w wywiadzie dla portalu infokatowice.pl  Bogusław Ziętek, szef Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80.

W nocy ze stanowiskami pożegnali się Roman Łój, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego i Mariusz Korzeniowski, wiceprezes KHW S.A. ds. handlowo-rynkowych. Odwołanie rady nadzorczej KHW nastąpiło w trybie pilnym, w związku z protestami górników z likwidowanej kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Jak mówi w wywiadzie dla portalu infokatowice.pl Bogusław Ziętek, szef Wolnego Związku Zawodowego Siepień 80, to niewątpliwy sukces związkowców.

Reklama

Bogusław Ziętek: Prezes łój narobił tyle złego, że musiał odejść. Nie dziwi nas czas ani tryb w jakim to się stało – to był ostatni dzwonek. Zresztą to, co dzieje się na Kazimierzu-Juliuszu to zapowiedź tego, co wkrótce dziać się może w całym polskim górnictwie. Proszę mi pokazać przykład, gdzie pod ziemią protestuje nieprzerwanie od 4 dni ponad 150 górników.

Infokatowice.pl: Odwołanie prezesa Łoja może uratować kopalnię Kazimierz-Juliusz?

BZ: Wszystko zależy od rozmów, które są zaplanowane na dzisiaj (sobota, 27 września) na godzinę 16.00 w Katowicach. Wierzymy, że strona rządowa przywiezie z Warszawy konkretne rozwiązania sytuacji. My wciąż stoimy twardo przy naszych trzech postulatach – wykupu mieszkań zakładowych, wypłaty ponad 22 mln zł różnego rodzaju świadczeń, jakie górnikom zalega Katowicki Holding Węglowy i przedłużenie żywotności KWK Kazimierz-Juliusz o co najmniej 1,5 roku. Z samego tylko złoża ta kopalnia ma 3 lata „spokojnego” fedrowania.

Infokatowice.pl: Były wojewoda śląski, Zygmunt Łukaszczyk, nowy prezes KHW S.A. to Pana zdaniem gwarancja tego, że strona społeczna uzyska większość ze stawianych postulatów? Do tej pory Łukaszczyk występował często w roli mediatora w sporach górników z władzami poszczególnych spółek.

BZ: Uważamy Zygmunta Łukaszczyka za człowieka dialogu. Na pewno jest lepszym partnerem do rozmów, niż Roman Łój. Myślę, że wszystko okaże się już dzisiaj popołudniu ale nie przesądzajmy. Podchodzimy do rozmów z duża dozą dobrej woli – dobrze by było, żeby władze KHW i strona rządowa zrobiły to samo. Górnicy wyjeżdżają spod ziemi, bo gest dobrej woli w ich stronę został wykonany – dostali część zaległych pieniędzy. Czy spodziewaliśmy się odwołania Łoja? Na pewno naszym zdaniem innego wyjścia nie było – dialog do tej pory nie istniał i ta sytuacja musiała ulec zmianie.

Pierwotnie rozmowy w sprawie sytuacji w KWK Kazimierz-Juliusz miały odbyć się dzisiaj w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach o 15.00. Miejsce pozostaje bez zmian, ale godzinę rozmów strony związkowej, przedstawicieli KHW i ministerstwa gospodarki oraz Kancelarii Premiera przesunięto na 16.00.

Wyjazd górników z Kazimierza-Juliusza na powierzchnię nie oznacza jednak końca protestu. Górnicy wraz z rodzinami, które czekały na ich wyjazd spod ziemi będą oczekiwać na terenie kopalni na efekty prowadzonych dzisiaj w Katowicach rozmów.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
7 − 6 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.