Reklama

Popularna maksyma głosi, że „błędów unika jedynie ten, kto nic nie robi”. Budżet Obywatelski 2015 w Katowicach z całą pewnością nie był pozbawiony błędów – nie przeszkadza to jednak w nazwaniu przedsięwzięcia względnie udanym i rozpoczęciu dyskusji o jego przyszłości.  Co należy w nim zmienić przed kolejną edycją?

Z pewnością cieszy fakt, że wnioskodawcy znaleźli się w każdej dzielnicy, ponadto różnorodność samych wniosków okazała się całkiem spora. Na krótko przed głosowaniem niewiadomą pozostaje tylko frekwencja w głosowaniu, która choć pozostaje bez wpływu na jego wynik, powinna częściowo zobrazować ilu mieszkańców udało się przekonać do całości przedsięwzięcia budżetu obywatelskiego. Odpocząć mogą też pracownicy urzędu, dla których weryfikacja 326 wniosków w tak krótkim czasie z pewnością nie należała do przyjemnych.

Reklama

Regulamin budżetu obywatelskiego ma tylko kilka stron, ale wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie ulegnie sporym zmianom: 37% wniosków do budżetu obywatelskiego zostało odrzuconych na etapie weryfikacji, a na 4 dni przed upływem terminu ich przesyłania, do magistratu wpłynęło mniej niż 15% wszystkich wniosków. Powody odrzucenia części z nich również zdają się być przynajmniej mocno dyskusyjne. To sygnał, którego nie można zbagatelizować. Społecznicy z Koszutki i Dąbrówki Małej już dziś proponują jak kształtowany powinien być regulamin przyszłorocznej edycji, wskazując wychwycone błędy i utrudnienia.

Pośpiech wrogiem nr 1

O budżecie obywatelskim w Katowicach mówiło się długo, jednak konkrety, które pozwoliły rozpocząć pracę nad wnioskami, pojawiły się bardzo późno. Zabrakło czasu na właściwą promocję budżetu obywatelskiego, szczególnie poza portalami społecznościowymi oraz w dzielnicach, w których nie prowadzi się aktywizacji społecznej. Ponad 85% wnioskodawców ze złożeniem wniosku czekało do ostatnich dni. Kiedy wnioski wreszcie trafiły do urzędu, rozpoczął się wyścig z czasem, aby zmieścić się w ogłoszonym harmonogramie z weryfikacją formalną i merytoryczną i zebrać wymagane opinie. Pośpiech sprzyja popełnianiu błędów, nawet stricte komunikacyjnych. Po tegorocznej edycji wiedzą to zarówno wnioskodawcy, jak i oceniający wnioski.

Ile kosztuje droga, ile latarnia?

Jednym z trudniejszych zadań okazało się określenie szacunkowych kosztów realizacji wniosków. Przeciętny mieszkaniec Katowic nie dysponuje wiedzą, która pozwala na sporządzenie nawet przybliżonej wyceny zadania. W większości wniosków na etapie weryfikacji podniesiono szacunkowe kwoty realizacji, czasem nawet kilkukrotnie. Magistrat powinien udostępnić orientacyjny koszt robót miejskich lub zakupu np. małej architektury, posadzenia zieleni miejskiej, budowy parku czy placu zabaw o określonych wymiarach i urządzeniach. Będzie to dużym ułatwieniem dla wnioskodawców, ale również wydziałów urzędu i jednostek podległych miastu, które zdecydowanie sprawniej przebrną przez etap weryfikacji merytorycznej.

Łatwiejsze sprawdzanie właściciela terenu

Zdaniem mieszkańców, sprawdzanie formy własności i właściciela nieruchomości powinno być prostsze. Dużym ułatwieniem byłoby przygotowanie map dzielnic z zaznaczonymi terenami, na których można realizować zadania w ramach budżetu obywatelskiego. Korzystanie z mapy na stronie urzędu w obecnej formie wymaga niezłej wprawy i doświadczenia – nie każdy użytkownik musi wiedzieć, że niektóre warstwy mapy są niedostępne przy zbyt dużej lub zbyt małej skali.

Konieczne jest także rozróżnienie kosztorysu przed i po weryfikacji – całkowicie bezpodstawne jest odrzucanie wniosków z powodu stwierdzenia przekroczenia dostępnej w dzielnicy puli środków, jeśli kosztorys nie został zweryfikowany.

Ponadto, mieszkańcy dziwili się, że wnioski dotyczące budowy monitoringu były odrzucane ze względu na to, że miasto pracuje nad większym projektem, ale nie zdołało poinformować o tym mieszkańców, nie mówiąc już o skonsultowaniu z nimi tak ważnej kwestii.

Wśród oczekiwań mieszkańców znalazły się także postulaty umożliwienia nieznacznego korygowania złożonych wniosków, możliwości odwołania się od decyzji o odrzuceniu wniosku, głosowania przez internet, głosowania na większą liczbę projektów, w większej liczbie miejsc, zmiany formy i treści wniosku, zniesienia wymogu zameldowania wnioskodawcy w dzielnicy czy uproszczenia procedur w sytuacjach, w których wnioski muszą być dodatkowo weryfikowane (np. budowa progów zwalniających).

Listę 26 propozycji zmian przekazaliśmy na ręce wiceprezydenta Marcina Krupy.

Komentuje Adrian Szymura, społecznik z Koszutki:

Narzędzie, jakim jest budżet obywatelski, to świetny sprawdzian stopnia aktywizacji obywatelskiej mieszkańców, jednocześnie to znakomity instrument pokazujący jak działa magistrat. Na dzień dzisiejszy, w większości przypadków mieszkańcom można wystawić opinię pozytywną, ponieważ zdali egzamin z bycia aktywnymi obywatelami miasta – co obrazuje liczba zgłoszonych wniosków do budżetu obywatelskiego (326). Niestety miasto po raz kolejny nie stanęło na wysokości zadania –   mam wrażenie, że przy odrobinie wysiłku wniosków mogłoby być  znacznie więcej.

Największym problemem dla magistratu okazał się przepływ informacji! Miasto nie potrafi komunikować się ze swoimi mieszkańcami i jest to problem bardzo poważny. W jego efekcie, o budżecie obywatelskim ludzie dowiedzieli się po fakcie, lub bardzo późno co uniemożliwiło organizację zainteresowanych mieszkańców. Kolejnym tego przykładem jest frekwencja na organizowanych przez miasto spotkaniach dzielnicowych.

Podczas spotkania na Koszutce mieszkańcy podnieśli szereg uwag dotyczących budżetu – co ciekawe, żadna z nich nie dotyczyła wysokości samego budżetu, tylko jego organizacji. Zbyt krótkie terminy, brak możliwości głosowania przez Internet, czy też zły przepływ informacji to główna bolączka pierwszego budżetu obywatelskiego w Katowicach. Zastanawiam się dlaczego miasto nie poszło już wytyczoną ścieżką? Przecież mamy przykłady budżetów z Łodzi, Warszawy, Chorzowa czy Dąbrowy Górniczej. Dlaczego nie korzystamy z doświadczeń innych i świadomie decydujemy się popełniać te same błędy, które popełnili już inni? Myślę, że jest to dobre pytanie, które należałoby zadać prezydentowi Uszokowi i jego urzędnikom.

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Nie wymyślać tylko skorzystać z tego co działa dobrze
    Zwyczajnie wejść na stronę http://budzet.dlalodzi.info
    Po
    1. Czytelne wykazy projektów – próżno szukać projektów na http://www.katowice.eu/urzad-miasta/budzet-obywatelski.
    Wygląda na to że człowiek zapoznaje się z projektami w momencie pójścia do głosowania (masakra)
    2. Czytelne zasady – głosowanie na projekty i dzielnicowe i ogólnomiejskie
    3. Głosowanie przez internet – TO CHYBA NAJWAŻNIEJSZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
12 + 17 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.