Centrum Katowice / Infokatowice.pl
Reklama

Założenia promocyjne miasta Katowice związane z Mistrzostwami Świata w siatkówce mężczyzn skutecznie pokrzyżowała magistratowi telewizja  Polsat, która nie pokaże zmagań siatkarzy w ogólnodostępnej telewizji. Żeby obejrzeć mecze trzeba będzie dodatkowo zapłacić. Już pojawiają się głosy, że miasto zmarnuje 10 mln złotych – magistrat jednak nie chce komentować sprawy.

FIVB Men’s World Championships Katowice 2014 to miało być najważniejsze wydarzenie sportowe nie tylko w Katowicach ale i w całej Polsce. Katowice, Łódź, Wrocław, Gdańsk, Kraków i Bydgoszcz to miasta, w których odbędą się rozgrywki. Mistrzostwa startują 30 sierpnia.

Reklama

[quote_box_right] – Dla mnie najgorsze jest to, że miasto wydaje 10 mln złotych i efekt promocyjny będzie niemal zerowy. Bo przy płatnych kanałach Polsatu oglądalność będzie minimalna – mówi katowicki radny Andrzej Zydorowicz[/quote_box_right]

Katowice na organizację imprezy przeznaczyły aż 10 mln złotych – w mieście mają się odbywać półfinały i finał. Przed dworcem można już zobaczyć „blaszaka” zachęcającego do kibicowania, pełno też w centrum banerów promujących wydarzenie. Jednak już na sesji Rady Miasta zrobiło się burzliwie, wtedy dopiero krążyły plotki o tym, że Polsat nie pokaże zawodów w ogólnodostępnej telewizji z powodu wycofania się sponsorów. – Zdecydowaliśmy, że ceremonię i mecz otwarcia Polska-Serbia na Stadionie Narodowym pokażemy na antenie otwartej Polsatu  – powiedział na konferencji Maciej Stec, członek zarządu telewizji Polsat. Wszystkie mecze będzie można zobaczyć w systemie płatnym – tzw. Pay Per View. Darmowo mecze obejrzą abonenci Cyfrowego Polsatu.

O sprawę zapytaliśmy Jakuba Jarząbka rzecznika katowickiego magistratu, który odmówił komentarza. – To było nie do przewidzenia i trudno mieć pretensje do władz miasta. Chociaż wydając pieniądze podatników trzeba rozważać wszystkie możliwości – mówi katowicki radny Andrzej Zydorowicz. Jednocześnie dodaje, że pierwotnie założony efekt promocyjny jaki miały przynieść Mistrzostwa, był już wtedy mocno przesadzony. Największym zainteresowaniem cieszyłyby się mecze reprezentacji, jednak nie wiadomo czy ta w ogóle dotrwa do półfinałów w Spodku.

 – Dla mnie najgorsze jest to, że miasto wydaje 10 mln złotych i efekt promocyjny będzie niemal zerowy. Bo przy płatnych kanałach Polsatu oglądalność będzie minimalna – zaznacza Zydorowicz. – Promocja jest kulawa – dodał radny, z którym rozmawialiśmy telefonicznie. – Jestem właśnie przed dworcem i Galerią Katowicką. Tu jest taki punkt promocyjny Mistrzostw Świata. Jakiś okropny, ohydny kontener z jakimiś pseudo fotelami. Jakieś dwie postacie snują się tam, niewiadomo w ogóle o co chodzi. Jeżeli ma to być promocja miasta Katowice to ja dziękuję. Zostawmy te 10 mln, wydajmy je na rozwój sportu w mieście albo na pomoc biednym, a nie wyrzucajmy pieniędzy lekką ręką na tak wątpliwe imprezy jak Mistrzostwa Świata i tak niepoważnych partnerów jak telewizja Polsat – skwitował radny Zydorowicz.

Pieniądze wydane przez miasto na Mistrzostwa Świata w siatkówce to nie jedyny wątpliwy wydatek promocyjny gminy w ostatnim czasie. Miasto za dwa lata będzie jednym z gospodarzy EHF Euro 2016 w piłce ręcznej mężczyzn, Katowice wydadzą na ten cel 4 mln złotych.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
28 − 18 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.