Rozwój Katowice zagra teraz w Pucharze Polski z Legionovią Legionowo (sxc.hu)
Reklama

Ze zmiennym szczęściem grają o europejskie puchary polskie drużyny. Najlepiej poszło jak na razie Ruchowi Chorzów, który 3-2 pokonał w Gliwicach na stadionie Piasta FC Vaduz. Ale pucharowe emocje czekają także na kibiców z Katowic.Tyle, że to potyczka o Puchar Polski. Rozwój Katowice na pucharowe „dzień dobry” zagra wyjazdowo z Olimpią Zambrów.

Do głównych rozgrywek Pucharu Polski droga jeszcze daleka. W Zambrowie w najbliższą sobotę, 19 lipca Rozwój Katowice zmierzy się z Olimpią w meczu rundy przedwstępnej Pucharu Polski. Mecz rozegrany zostanie na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Zambrowie, ale jak mówi trener Rozwoju Dietmar Brehmer – nie są to dla II-ligowca z Katowic peryferia futbolu. Olimpia Zambrów to co prawda nie Legia Warszawa, na której dwie ostatnie pucharowe przygody Rozwoju Katowice się zakończyły, ale nikt z klubu ze Zgody nie zamierza bagatelizować przeciwnika z Podlasia. W liczącą ponad 400 km podróż katowiczanie wyruszyli w piątek. Mecz może i o niskiej randze, wpisujący się we wciąż trwające przygotowania do kolejnego sezonu II ligi, ale jak zapowiada trener Rozwoju Dietmar Brehmer – żaden z jego zawodników nogi na boisku odstawiał nie będzie. -Nie po to jedziemy przez pół kraju, by przegrać – mówi w wywiadzie na stronie Rozwoju Katowice trener Dietmar Brehmer.

Reklama

Dlaczego katowiczanie zagraja na bocznym boisku stadionu miejskiego? Głowny obiekt w Zambrowie przechodzi właśnie modernizację i gra na nim jest niemożliwa. Boczne boisko jak na ligowe warunki jest dość nietypowe – bo wąskie. Na dodatek ze sztuczną nawierzchnią – więc rywale będą mieli pod tym względem podójną przewagę, bo takie warunki piłkarze Rozwoju spotykają dość rzadko. Na dodatek – jak ocenia Brehmer – we wschodniej grupie II ligi panuje zupełnie inna specyfika, gra się o wiele ostrzej i bardziej twardo. Katowiczan czeka więc ciężki bój. O tyle cięższy, że Olimpia Zambrów w poprzednim sezonie w swojej grupie II ligi zajęła 14 miejsce i z tą klasą rozgrywkową się pożegnała. Będzie więc chciała jeszcze przed startem III ligi zrehabilitować się choć trochę w oczach kibiców.

Piłkarze Rozwoju są w trakcie przygotowań do nowego sezonu – jedna więc obawa trenera przed meczem z Olimpią jest taka, że jego podopiecznym moze zabraknąć na boisku motoryki. Zabraknie też nowej twarzy w Rozwoju – do Zambrowa nie jedzie m.in. ściągnięty z Polonii Łaziska Górne obrońca, Karol Króliczek. Piłkarz wciąż leczy uraz mięśnia przywodziciela.

Jeśli Rozwój Katowice ogra Olimpię Zambrów, w kolejnej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą pary MKS Trzebinia Siersza – Legionovia. W kolejnej, 1/32 finału Pucharu Polski czekać już będzie o wiele lepiej znany rywal, I-ligowy GKS Tychy. Mecz rundy przedwstępnej Pucharu Polski Olimpia Zambrów – Rozwój Katowice odbędzie się w sobotę, 19 lipca, o godz. 17:00, na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Zambrowie.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Solve : *
24 + 7 =


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.