Zespół badaczy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przeprowadził badania nad szkodliwym wpływem używania e-papierosów. Okazuje się, że nawet bierni palacze – czyli osoby przebywające w pobliżu tych, którzy używają e-papierosów, przyjmują niewielkie dawki nikotyny.
Jak wynika z badań katowickich uczonych, e-papierosy używane w zamkniętych pomieszczeniach mogą być szkodliwe dla biernych palaczy. Osoby przebywające bowiem w tym samym pomieszczeniu są wystawione na działanie nikotyny. Optymistyczną wiadomością jest jednak to, że jest to 10-krotnie mniejsza dawka szkodliwej substancji, niż w przypadku tradycyjnych papierosów. Jeszcze lepsza informacja płynąca z wyników katowickich badań jest taka, że bierni palacze nie są narażeni w przypadku działania e-papierosów na szkodliwe działanie toskycznych produktów, spotykanych tylko w papierosach tytoniowych.
Specjalne badania – jedne z pierwszych w kraju – przeprowadził w Katowicach zespół naukowców ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, pod kierownictwem prof. Andrzeja Sobczaka. Naukowcy chcieli zbadać jaki jest stopień narażenia osób postronnych, nie używających e-papierosa, ale przebywających w pobliżu osób które ich używają – na toskyczne związki i nikotynę. Dlatego przy użyciu specjalnej maszyny do palenia, badacze z Katowic mierzyli stężenie w parze wytwarzanej przez e-papierosy nikotyny, tlenku węgla i lotnych związków organicznych, wytwarzanych przez elektroniczne papierosy. Porównywano też ryzyko na kontakt osób postronnych ze związkami wytwarzanymi w przypadku palenia zwykłych papierosów i papierosów elektronicznych.
Dobra wiadomośc jest taka, że bierny palacz, przebywający w jednym pomieszczeniu z użytkownikiem e-papierosa jest 10-mniej narażony na działanie nikotyny, zawartej w parze, wytwarzanej przez grzałkę e-papierosa w porównaniu do dymu, wydobywającego się ze zwykłej „fajki”. Kompletnie natomiast „sąsiedzi” palaczy e-papierosów nie są narażeni na toksyczne związki powstające tylko w wyniku palenia tradycyjnych papierosów. Te bowiem w parze z e-papierosów nie występują.
Na tym z pewnością badań nie koniec. Jak podkreśla zespół naukowców z Katowic, teraz konieczne są dalsze analizy i testy. Pod lupę mają być wzięte skutki palenia e-papierosów w obecności dzieci, kobiec w ciązy i osób cierpiących na choroby serca i układu krążenia.


































