37-latek z Katowic ukradł ze skrzynki pocztowej sąsiada przysłaną przez bank kartę płatniczą i kod aktywacyjny. Poczym wypłacił sobie pieniądze. Teraz grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
Takiego obrotu sprawy mieszkaniec Katowic, który poprosił bank o wydanie karty się nie spodziewał. Ukradziono mu nową kartę, której jeszcze nie zdołał użyć. Zrobił to za niego sąsiad. Mężczyzna wypłacił prawie tysiąc złotych. Ofiara nie była świadoma zajścia, dlatego udała się do banku z pytaniem kiedy przyślą kartę płatniczą. Mężczyzna dowiedział się, że karta nie tylko została już wysłana ale także użyto jej już do wypłacania gotówki z bankomatu.
Sprawa została zgłoszona na policję, która szybko ustaliła sprawcę, tym był 37-letni sąsiad ofiary. Noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz grozi mu 10 lat wiezienia.
Policja apeluje do wszystkich mieszkańców miasta, aby nie lekceważyć sytuacji zagubienia lub kradzieży dokumentów. Te, mogą być wykorzystane m.in. do wyłudzania kredytów, zakładania fikcyjnych firm, kradzieży wypożyczonych samochodów czy wynajmu mieszkań i pokoi hotelowych.